Pino...

Pino...

Żeby była jasność – ja nie mam nic przeciwko studiowaniu, sam bym sobie postudiował jeszcze i mam nadzieję, że będę miał szansę to zrobić...

to nie jest poza “choć tu dziecię, jak cię uczyć karzę”

Ale wybacz te wszystkie “nie jesteś w stanie ze mną dyskutować merytorycznie”, rzucanie rękawicy, potem ręcznika, wyciąganie łapy, obrażanie się jak się sobie coś ubzdurało, z związku z tym łapy zabieranie – wszystko w przeciągu jednego dnia… no to rozbrajająco zabawne jest Pino i nie pozwala cię traktować poważnie. To a nie że jesteś młodsza i studiujesz :)

Do reszty, wybacz, się nie odnoszę, bo jakoś trudno mi rozmawiać z kimś kto zaczyna rozmowę od “spierdalaj”.

Może nie mam wystarczająco prostego kręgosłupa…

Znajdź sobie wraz ze swoim kolegą Yassą inny obiekt do kopania, bo ten obiekt jest już tym serdecznie znudzony.

Idę robić ciekawsze rzeczy. Tu nie ktoś podyskutuje na temat, nie chcę rozbijać tego wątku swoją obecnością,

http://podcastsportowy.wordpress.com/


Kłamca oświęcimski By: MAW (30 komentarzy) 5 luty, 2010 - 01:30