Panie Jerzy,

Panie Jerzy,

oczywiście nie chodzi mi tu o to, że program jest niepotrzebny, przeciwnie, jest bardzo potrzebny.

Użyłem tego jako ilustracji, by pokazać, że w myśleniu i skutecznym działaniu często powstrzymują ludzi przeszkody, które istnieją tylko w ich głowach (np. “najpierw musimy uzgodnić program, zanim coś zrobimy”), podczas gdy w rzeczywistości kluczowy wcale nie jest żaden program, tylko pierwszy krok, a dokładniej, zrobienie pierwszego kroku – całkiem jak w tym powiedzeniu, że nawet najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku.

Dobrze jest mieć mapę podróży, ale znacznie lepiej po prostu ruszyć w drogę, a trasę ustalać po drodze, bo w praktyce plan podróży jest potrzebny tylko po to, żeby ruszyć się z miejsca, bo później i tak się okazuje, że trzeba na gorąco improwizować itd.

Podróż o którą mi tu chodzi, to nie jest budowa katedry, do której lepiej się nie zabierać bez rozrysowanego dokładnie projektu całości. W tym rzecz.

Pozdrawiam Pana.


Pelikanowi rybkę a małpie banana i będzie git! By: sergiusz (25 komentarzy) 16 październik, 2009 - 02:35