tak se myśle

tak se myśle

że rozwiązanie faktycznie lezy w regulowaniu przez rynek tego, jakich umiejętności oczekuje się od młodych ludzi, nie papierków, umiejętności, wiedzy
i niech takie oczekiwania określają firmy, instytucje rządowe i prywatne, zamaiwiają konkretny profil kandydatów do pracy, same je szkolą lub zlecają szkolenie na zewnątrz
bo jak tak patrzę czego uczą sie dzieci, jaki ja mam dziś pozytek z tego co sie uczyłam, to aż szkoda straconych lat
i to bym wdrażała juz od szkoły średniej
a podstawowa powinna być po to, by społeczeństwo nie miało problemów z poruszaniem się w świecie zawiłych przepisów, skomplikowanych technologii, podchwytliwych umów, globalizacji by dzieciarnia miała szansę rozwinąć swoje talenty, zostać dostrzeżoną, dostać szansę, bo nigdy wszystkich na szansę stać nie będzie, szansę na poznanie tego co ważne, piękne i mądre, we wszystkich perspektywach

tak se optymistycznie na wiosny okoliczność rzekłam


Czego wy te dzieci uczycie? By: piotreksaj (31 komentarzy) 28 marzec, 2009 - 15:27