Wystarczy 15 minut rozmowy z uczniem gimnazjum

Wystarczy 15 minut rozmowy z uczniem gimnazjum

i oto czego się dziś dowiedziałem:

1. Wszyscy poza wychowawczynią uczącą geografii jawnie olewają robotę.

2. Pan od fizyki na początku objaśnił uczniom, że jemu płacą za godzinę i on ma szczery zamiar te godziny po prostu odbębnić, resztę mając w dupie.

3. Pani od angielskiego gada jak autystyczna szafa grająca, zupełnie nie reagując na to, że w trakcie jej nadawania uczniowie przeglądają zawartość jej torebki, głośno komentując znaleziska.

4. Pan od matmy powtarza stale, że mają ściągać ile się da a liczy się tylko, żeby nie dali się złapać.

5. Jedynym postrachem jest ksiądz, a na lekcjach religii panuje cisza absolutna, nawet oddychać się wszyscy boją.

6. Ponieważ kilkoro z klasy nie ma dojazdu na godzinę 9:30 i przyjeżdża na 7 rano, oczekiwanie na lekcje umilając sobie plotkowaniem, wychowawczyni zarządziła, że także ci mający dojazd na 9:30 mają pojawiać się już o 7 rano, celem dołączenia do grupy pogadankowej, w oczekiwaniu na rozpoczęcie lekcji o 9:30. Przy czym problem dotyczy tylko dziewcząt, bo chłopaki od 7:30 mają WF.

Pytanie: czego oni uczą te dzieci?


Czego wy te dzieci uczycie? By: piotreksaj (31 komentarzy) 28 marzec, 2009 - 15:27