A ta młoda kobieta, Pani Gretchen,

A ta młoda kobieta, Pani Gretchen,

od kaw przeróżnych i herbaty imbirowej, to owo “dzień dobry” może po polsku powiedziała?

Bo mnie tak w Stambule na Wielkim Suku pewien Turek załatwił i rozpoczął w moim języku dyskusję o wyższości Legii nad innymi klubami. A ja wcale nie chciałem kupować u niego wagonu dywanów.

Miłych snów Pani życzę i już bez niespodzianek


Dziennik podróży: BALI - dzień piąty By: Gretchen (34 komentarzy) 12 grudzień, 2008 - 15:49