ernestto

ernestto

Po pierwsze: co z tego, że ktoś wpadłby na pomysł badań pod kątem zdrowia psychicznego polityków?

Osobiście uważam, że to nie jest pomysł pozbawiony sensu, ale to przecież ci, których te badania miałyby dotyczyć, musieliby ten pomysł przeprowadzić.
No to nie chcą.

Co prawda słyszałam, że podobno w Wielkiej Brytanii mają zakazać kandydowania osobom ze zdiagnozowanym uzależnieniem, ale więcej szczegółów nie znam.

W gruncie rzeczy jeśli chcesz być policjantem, pracować w CBA, CBŚ czy innych specjalnych służbach (również wojskowych) to pod różnym kątem Cię sprawdzą. Między innymi pod kątem uzależnienia.

Kłamstwo bym odradzała, wiem co mówię :)

I tak widzisz ernestto, nie ma sprawiedliwości. W sumie czy ktoś obiecywał, że będzie?

I po drugie.

Nie mam nic przeciwko temu, żeby dowolny szaman pomagał swoją grzechotką każdemu, kto będzie sobie tego życzył, i nie mam wątpliwości, że wielu pomoże.

Niech tylko szaman nie nazywa siebie psychoterapeutą.

Ja siebie nie nazwę szamanem, bo nie mam kompetencji (trochę na czarownicę ,ale to się nie liczy – brak licencji).

Porządkowanie pojęć jest ważne, bo to tak jak z psychologami.

Wiele razy odpowiadam na pytanie o różnicę między psychoterapeutą, psychologiem, a psychiatrą.

One są, i ludkowie mają prawo wiedzieć na czym polegają, żeby nikt ich w trąbę nie robił.

A jak ktoś tak właśnie manewruje dla kasy, to ja się też robię zła.


Nieoczywiste oczywistości czyli z dziejów pewnej Ustawy By: Gretchen (13 komentarzy) 15 wrzesień, 2008 - 17:03