Szanowny Panie Igło

Szanowny Panie Igło

Że kryska idzie to właśnie o tem napisałam, choć ja to jeszcze nie mam tak najgorzej.

Ci co po mnie nadejdą to mają już całkiem źle. No chyba, że medyki, albo psychologi.

Ze wspomnianych przez Pana rekwizytów nic nie posiadam.

Najprędzej jednak doczekam okularów.

Przy wydatnym udziale txt, jak się zdaje.


Nieoczywiste oczywistości czyli z dziejów pewnej Ustawy By: Gretchen (13 komentarzy) 15 wrzesień, 2008 - 17:03