Szanowna Gretchen

Szanowna Gretchen

A w co?
Bo fakt, tamój se nie sięgnę.

Ale pani niech nie będzie taka pewna swego, już idzie na panią kryska, jak na Matyska.
I wtedy robimy otwartą przychodnię na TXT.
A pani Ordynatorką.
Ooo.
Ma pani biały fartuszek i słuchawki?
O okularach nie wspomnę.


Nieoczywiste oczywistości czyli z dziejów pewnej Ustawy By: Gretchen (13 komentarzy) 15 wrzesień, 2008 - 17:03