Igła,

Igła,

“Skoro wiesz, że
zabójstwo jest zabójstwem, to czy to znaczy, że pozwolisz np aby ktoś zabił twoje dziecko, matkę, dziewczynę dlatego aby samemu nie zostać zabójcą?”

A czy ja to powiedziałem?
Nie chyba.
Tyle że od tego że sobie powiey że wojna jest sprawiedliwa/obronna/ dla szczytnych celów itd, nie zmieni to samego faktu.
Tylko o to mi chodzi.

Mam wrażenie, że zabójstwo każde jest złe, nawet w samoobronie.
Czy obronie innych.
Co nie znaczy że nie jest uzasadnione czy potrzebne.
Lub nawet konieczne.
Czasem zło jest konieczne.
Tak jak np. uważam za zło aborcję, ale są przypadki, że moim zdaniem (,a właściwie moim, to mało ważne, zdaniem tych, co jej dokonują) jest ona konieczna np. ze wzgledu by ratować matkę.
Tyle to nie zmienia faktu, że to dalej jest aborcja.


Mamy wojnę, więc o pokoju w kontekście ośmiu błogosławieństw. By: poldek34 (35 komentarzy) 9 sierpień, 2008 - 21:58