Łomatko, Pani Gretchen!

Łomatko, Pani Gretchen!

Takie opowieści (z krypty?), to się opowiada dopiero po północy. Pani się na nasze stargane nerwy i te… no… worki osierdziowe z zawartością zamierzasz. Ładnie to tak?

Pozdrawiam zastraszony

PS. A ciąg dalszy będzie? Bo nie wiem, czy oczy już można odsłonić.


Gretchen w publicznej służbie: wątek sensacyjny krew w żyłach mrożący By: Gretchen (26 komentarzy) 13 czerwiec, 2008 - 16:04