re

re

odys

Dałby Pan spokój.

(...)

O wielką literę zapewne nikt się ni obrazi, to oczywisty znak szacunku. Choć ja się podpisuję małą literą, podkreślając “internetową” naturę pseudonimu. To zresztą też nie nowość — starczy zerknąć do byle gazety, by znaleźć całą masę króciótkich pseudonimów dziennikarskich pisanych małą literą.

Więc o co się Pan kłócisz?

proponuje za każdą odpowiedzią klikać cytując

i troche głupio że gadamy o rzeczach dla 99% oczywistych zamiast o Pana tekstach

Prezes , Traktor, Redaktor


I co zrobić? By: jjmaciejowski (27 komentarzy) 29 maj, 2008 - 21:32