Panie DOcencie

Panie DOcencie

muszę zatem uszczegółowić, gdyż nie tak uważam jak Pan sądzi.

Granica potępienia i zbawienia człowieka nie biegnie po metryce chrztu ale przez życie wg Ducha.

A kryteriami które określają którzy żyją wg jakiego Ducha. Czy Pocieszyciela czy Złego jest katakog który wyżej wymieniłem.

Na potwierdzenie wklejam cytat który boleśnie rozmywa złudzenia dla wierzących uważających się za zbawionych ale potępionych:

“”““Wielu powie Mi w owym dniu: Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia? Wtedy oświadczę im: Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości! “
Ew. Mateusza 7:22-23

Więc nie jest tak, że innowierca nie może być zbawiony albo apostata – gdyż kryterium jest życie.

A Zycie(uczynki) są definiowalne wg Ducha – od którego one pochodzą.

MOże się to Panu wydawać dziwne i niedorzeczne ale taka jest teologia Jezusa który odpowiada na pytanie zadane przez młodzieńca:

- Nauczycielu Dobry, co mam czyni.ć....

On odpowiada,

- czemu nazywasz mnie Dobrym. Tylko Jeden Jest Dobry – Ojciec.

Droga nawrócenia w Katolicyźmie to droga nawrócenia polegająca na nasladowaniu Jezusa.

A ponieważ to nawrócenie mierzalne jest CZYNEM nie Słowem. Więc przecież możliwe jest, że weryfikacja czynem może być taka sama jak i niewierzącego… .

Katolik ma trochę inne powołanie a więc i wymagania względem Boga. Jednak czyny świadczą Panie Docencie czy żyję jak i Pan wg Ducha św. czy wg Ducha Zła.

Pozdrawiam!


A jak "Putinem", a jak "Wojtyłą" będziesz.. . By: poldek34 (18 komentarzy) 28 luty, 2008 - 13:09