Czuję się dyskryminowana jako katolik.

Dlaczego?

Wyobraź sobie taką sytuację. Uniwersytet Warszawski protestuje przeciwko wykładom muzułmańskiego Imama. Studenci krzyczą: Uniwersytet Warszawski jest laicki, wykładowcy przyznają rację studentom. „Nie narzucicie nam Islamu”
głoszą hasła na transparentach.

Widzisz już ten obraz?

To teraz wyobraź sobie, że włączasz telewizor, Wiadomości/Fakty/Wydarzenia/Inne (niepotrzebne skreślić) i co słyszysz?
Jaki komentarz?

Czy uważasz, że będzie to:

- Na UW trwają protesty przeciwko wykładom muzułmańskiego Imama (tutaj nastąpiłoby imię i nazwisko). Studenci i wykładowcy przywiązują dużą wagę do tolerancji i wielokulturowości. Nie pozwalają narzucać sobie jednej religii. Nie chcą, aby Islam zawładnął ich umysłami. Są oni, bowiem otwarci na różne kultury i różne oblicza wiary.

Czy raczej większą szansę mielibyśmy aby usłyszeć:

- Studenci i wykładowcy UW protestują przeciwko wykładom muzułmańskiego Imama (imię i nazwisko) udowadniając przy tym swoją nietolerancję i zaściankowość Polaków. Widać, że boimy się innej wiary. Zamykamy sobie oczy i uszy na to, co mają do powiedzenia ludzie wyznający innego Boga. Studenci podpierają się hasłami o laickości UW i rzekomych próbach narzucenia Islamu.

Wiecie już, co byście usłyszeli?

No to przypomnijcie sobie co mówiły media gdy uniwersytet La Sapienza protestował przeciwko wykładowi papieża Benedykta XIV.

Pozdrawiam

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

@ AUTORKA

Ja w ogóle NIE ROZUMIEM tego cyrku wokół Uniwerku La Sapienza…

Paru dziwaków zrobiło awanturę, dają wyraz swej mizerii intelektualnej. Fakty sa takie, że nic nie stało na przeszkodzie by B16 brał udział w tej inauguracji, ew. wygłosił jakiś “wykład”...

Na miłość Boską – przecież na tym samym uniwersytecie mozna zaprosić na wykład i Ratzingera i Żiżka, który zapewne zresztą NIE RAZ i NIE DWA tam “występował”...

Ale lewactwu się taka odmiana wolności nie podoba.

Popieram Cię, autorko. Druga relacja OCZYWIŚCIE ukazałaby się w Wyborczej. Z pełnym peanów komentarzem Pacewicza albo innego Kurskiego…

Pzdr.


Ło matko i córko!

Dyskryminacja? Raczej głupota. Tego protestu.


Misqot

Widzisz. Taką mamy wolność na jaką sobie zasłużyliśmy…
Niestety…
Pozdrawiam

Sunrise. Sunset.


Magia

Mojej Matki w to nie mieszaj :)
Jeśli chodzi o tą dyskryminację z tytułu to ona ma na celu pokazać jak zachowaliby się inni gdyby ich wiary zostały tak potraktowane. chciałam zobrazować to, że katolicy przyzwyczaili się już do tego, że to oni w mediach zawsze są tyranami i częścią nietolerancyjną całego społeczeństwa. Do tego stopnia, że nikomu nie przyjdzie do głowy, że katolicy mogą być dyskryminowani.
Pzdr

Sunrise. Sunset.


Moda

Lewactwo stworzyło modę atakowania chrześcijan, którzy wyznając swoją wiarę są rzekomo nietolerancyjni, bo nie są ateistami, muzułumanami i innymi hinduistami. Tamci, tak nienawidząc chrześcijan wraz z lewakami niszczą ich gdzie sie da, oczywiście wszystko w imię tolerancji, poszanowani odmienności religijnych itp. itd. Wciska się taki kit codziennie w TVP zarówno w wydaniu państwowym, a w jeszcze bardziej jadowitej formie we wszelkiego rodzaju Polsatach, TVN itp., nie mówiac juz o największych gazetach, które prześcigają się w tego rodzaju tolerancyjnych nietolerancjach.


Podróżny

Mój dobry przyjaciel kiedyś powiedział do swojego przyjaciela:
“Jeśli oczekujesz tolerancji toleruj osoby, które nie tolerują Ciebie. Ciekawe czy potrafisz?”
I dlatego nie ma bezgranicznej tolerancji. Każdy z nas jest “tolerancyjny, ale…”
A media?
Lewactwo czy nie, denerwuje mnie to jak podchodzi się do spraw KK.
Ile można słuchać o tym jak to katolicy są okrutni i tyrani. Wyprawy krzyżowe się wciąż wypomina…

Sunrise. Sunset.


Angie

Ustalmy moze fakty.
pierwsze.
Protestuje Uniwersytet Warszawski, czy tez protestuje grupka 50 studentow Uniwersytetu i trzech doktorow? Bo protestu Uniwersytetu (rozumienego jako jego wladz) nie rozumiem – przeciez Uniwersytet zaprasza wykładowcow, dlaczego mialby wiec teraz nagle protestowac przeciw komu, kogo własnie zatrudnil? Rozumiem więc, ze podobnie jak w przypadku La Sapienza, protestuje promil studentów i wykładowcow. To zmienia postac rzeczy.
drugie.
Troche kupy nie trzyma sie komunikat telewizyjny – albo przywiazujemy duza wage do tolerancji i wielokulturowosci, a to oznacza ze wysłuchujemy judaistow, buddystow, islamistow, katolikow, ateistow i kogo tam jeszcze, albo dbamy o laicyzacje – ale to juz nie ma nic wspolnego z wiellokulturowoscia, tolerancja i otwartoscia.

No i gdzie w tym wszystkim kryje sie dyskryminacja katolikow, bo nie potrafie sie jej doszukac.


Liberté, Egalité, Fraternité ou la Mort

Rewolucji ciąg dalszy…
Niezły tekst:
:-*

chce ktoś susła?


Powiem tylko tyle,

e tam…
Nudne takie upajanie się lewactwem, pisaniem o tym, co by kto napisał.
Cześciej czytam w sumie bowiem o tym, jak ,,GW” wmawia POlakom ksenofobię, niz naprawde czytam w ,,GW” o ksenofobii Polaków.
Więc jak się sami tego domagacie, to się póxniej nie dziwcie, przecież bez tego, by nie było o czym pisać i kogo atakować.
A tak jest fajnie, i tekst, i komentarze, no i się można poupajać swymi wizjami, a czy one prawdziwe, czy nie, to kogo to obchodzi w sumie.


A poza tym zabawne,

szopka z odmowa zaproszenia papieza we Włoszech dyskryminuje polskich katolików?:)
Czy nieistniejąca wizja nieistniejącej sytuacji naszkicowana przez ciebie dyskryminuje katolików?
No trochę logiki polecam…
Pzdr


hmm

Z tego, co sie orientuje, to sprawa jest troche bardziej skomplikowana i ma zwiazek z wczesniejszymi wypowiedziami papieza nt Galileusza. Troche przegial i tyle…

A ze teraz jacys dzialacze lewicowo – laicyzujacy to wykorzystuja – taki juz ich sposob dzialania… Kosciol czasami rowniez uzywa nieciekawych metod do zwalczania swoich przeciwnikow reprezentujacych inne wyznania czy tez bedacych po prosru ateistami…

Nie to, ze bronie tych studentow – prawde mowiac mam gdzies, czy jakikolwiek reprezentant jakielkolwiek religii bedzie wyglaszal, czy nie wyglaszal jakis wyklad w jakiejkolwiek uczelni… – udzial w takich wykladach nie jest przeciez obowiazkowy.

Poza tym ci co moga wyglaszac wyklady na uczelnich gadaja czasami takie bzdury, ze jedne wiecej czy mniej nikomu nie zaszkodzą...

No i jeszcze jedno – mam wrazenie, ze dyskryminacja osoby ze wzgledu na wyznanie to chyba jednak widoczna jest w troche innych rzeczach niz ta opisana powyzej…

pozdrowienia


Griszeq

Otóż po pierwsze: “La Sapienza protestuje przeciwko wykładowi papieża” – dokładnie te słowa słyszałam w TV więc nie wahałam się napisać “UW protestuje przeciwko wykładom muzułmańskiego Imama”.
Po drugie: nie wiem czy zrozumiałeś te komunikaty. Chodziło mi o to, że tak jak pierwszy komunikat wyglądały komunikaty medialne. A tak jak drugi komunikat wyglądałyby komunikaty medialne w przypadku zaistnienia hipotetycznej sytuacji jaką przedstawiłam.
Po trzecie: dyskryminację wytłumaczyłam w komentarzu skierowanym do Magii.
Pzdr

Sunrise. Sunset.


Szymon

Dzięks Bejbe :-*

Sunrise. Sunset.


A w ogóle to co za sens ma gadać o wirtualnej dyskryminacji?

Tzn. gadać można, ale robić z tego od razu problem?
Nie rozumiem…
Ja tam myślę, że realne problemy to mają ci, co w Polsce katolikami być przestają 9choćby w dogadaniu się z resztą rodziny, która uważa za największa tragedię, że ktoś do kościoła nie chodzi) i jeszcze w kilku sytuacjach.


Griszeg

W tym, że w momencie zaproszenia jakiegoś mahometanina, żyda czy buddysty istnieją podejrzenia, że nikt by nie protestował a jak jakiś katolik to od razu fundamentaliści – przeciwnicy się znajdą. Nawet się im ustępuje niestety.
Może najwyższy czas by ta szwajcarska gwardia przestała być jedynie na pokaz, a wreszcie połamała paru fundamentalistów.

chce ktoś susła?


Grześ

Dziękuję, dawno odsunęłam od siebie logikę, jako naukę niemającą zastosowania w dzisiejszych czasach… Nie trzeba.
Nie upajam się lewactwem. Bynajmniej wkurza mnie takie traktowanie głowy MOJEGO kościoła. Po prostu. Nie powiesz chyba, że protest studentów i wykładowców był wyrazem tolerancji?
A komunikaty medialne wmawiały odnośnie tej sytuacji nietolerancję katolikom.
Nie rozumiem więc dlaczego mam nie zaprotestować przeciwko nietolerancji wobec ludzi MOJEGO wyznania.
Chodzi mi o to, że skoro inni mogą, to ja też.
Nie myślałam pisząc tekst o polskich katolikach tylko o katolikach jako takich. Papież jest głową KK na świecie.
Pzdr

Sunrise. Sunset.


Jacek Ka

A pamiętasz karykaturę Mahometa?
Głupie były protesty prawda?
Oj jakie głupie… ale w końcu islamiści wygrali… Chodzi mi o to, że katolicy nawet nie walczą.

Sunrise. Sunset.


Grześ

To już są problemy indywidualnych jednostek. W to się mieszać nie mam zamiaru. Apostazja jest coraz częstszym zjawiskiem. Myślę jednak, że lepiej jest mieć garść prawdziwych katolików, niż 90% społeczeństwa które mówi że jest katolickie…

Sunrise. Sunset.


Angie

Myślę, że przesadzasz z tą dyskryminacją. Nie bez powodu Ratzingera nazywano “pancernym kardynałem”. Do ugruntowania tego określenia niewątpliwie przyczyniła się jego wypowiedź o zasadności skazania Galileusza przez Inkwizycję (nota bene gdyby podsądny nie odszczekał swoich prawd nie dożyłby żywota w areszcie domowym tylko skończył na stosie). Nie dziwota więc, że z protestami spotkał się też na tym samym uniwersytecie JPII, zaproszony niedługo po wypowiedzi Ratzingera.
Różnica polega na tym, że JPII poszedł a protesty potrafił obrócić w żart, który dodatkowego splendoru Mu przydał. Czujesz różnicę?
Faktem jest również, że niedługo po wizycie na La Sapienza JPII powołał specjalną komisję, która Galileusza oczyściła z zarzutów. Czujesz różnicę?

Protest był (dla mnie) głupi, bo krótkowzroczny. Zamykanie się na dialog zawsze jest głupotą. Z głupotą można walczyć tylko, że to walka z wiatrakiem jest. Ale żeby zaraz z dyskryminacją lecieć? Słów mocnych niedługo w języku zabraknie i trzeba będzie nowe tworzyć by określić sytuacje faktycznie dosadnych określeń wymagające.

I na koniec. We Włoszech, szczególnie od Rzymu na północ – nie od wczoraj i bynajmniej nie z powodów lewackich, bardzo głeboko zakorzeniony jest antypapizm a nie antykatolicyzm. Skąd się to wzięło? Trzeba się cofnąć do XIX wieku i procesu zjednoczeniowego Włoch i Garibaldiego i takich tam.

p.s. Zanim oberwę od “genetycznych prawicowców” nadmienię, że Garibaldi nie był (dla mnie) lewakiem. Walczył o zjednoczenie Włoch ale nigdy nie podważał władzy królewskiej. Dlatego dość szybko rozstał się z Mazzinim.
p.p.s. Ło matko i córko! – to okrzyk tylko. Bez podtekstów i innych takich.


Dyskryminacja?

Chętnie podłączę się do Pana Griszeqa. Rozwinę, a następnie wypaczę (troszeczkę) jego trafne uwagi.
Wydaje mi się, że to słowo nieco na wyrost?
Oburzenie, niesmak, zadziwienie. Tak, to mi, mniej więcej, pasuje.
Uraża mnie, że jacyś debile protestują w takiej akurat sprawie, akurat teraz i akurat przeciwko Ojcu Świętemu.
Ale dyskryminacja?
Dyskryminacja była by wtedy, gdybyś Szanowna Autorko, nie mogła zorganizować protestu na swojej uczelni, bo wolno by było tam atakować wyłącznie ojca R. Dla przykładu. Albo odwrotnie.
Byłą by też wtedy, gybyś na TXT nie mogła napisać, tego coś napisała.

Kiedy, całkiem niedawno, nie spodobał mi się ton niektórych wypowiedzi na TXT, stwierdziłem, że są one obraźliwe dla Chrześcijan. Więcej nawet, posunąłem sie do sugestii, że takie (antychrześcijańskie) poglądy są promowane na TXT.
Do głowy by mi nie przyszło, żeby stwierdzić, że to jest dyskryminacja, bo dyskryminacja byłaby wtedy, gdyby Jarecki wyciął mój tekst natychmiast po opublikowaniu. Albo lepiej – przed. Albo by przyszedł Grześ i spróbował mnie zbić (z naciskiem na “próbował”). Przeciwnie, Igła, którego wcześniej i nieco ezopowo, za podobne wycieczki pod adresem katolików zrugałem, zaproponowal mi, żebyśmy razem zbili Grzesia.

Obcowanie z głupotą akademicką jest moim chlebem codziennym.
Ale kimże jestem, żebym twierdził, że sam od niej jestem wolny?
W dyskursie akademickim (nie idzie mi o naukę, ale o społeczność, która stanowi Akademię), pojawiają się co i raz poglądy, które są przez większość uznawane za głupie. Poza wszystkim, pozwalają one ocenić, co jest głupie a co nie. Czasami wpływają one ożywczo na całą dyskusję.

Oczywiście mogę się do kąta sam schować i popłakiwać z cicha, jaka to ta Europa niedobra, bo są tam ludzie, którzy myślą inaczej jak ja i na dodatek mogą to głośno powiedzieć. A ja taki dyskryminowany, buuuu.
Ale jeśli coś mi się nie podoba, to dopóki mogę o tym mówić głośno i robić rzeczy dokładnie odwrotne- nie jestem dyskryminowany. Nazywać głupotę – głupotą i przekonywać innych, że tak jest, i nic mi się złego nie dzieje.
Nie jestem dyskryminowany jako czlowiek, jako katolik, jako obywatel i jako członek wspólnoty akademickiej – też nie jestem.

Spróbuj, Droga Autorko, zaprotestować przeciwko tamtejszemu protestowi. Jeśli Ci zakażą i spałują (czego nie życzę, bo trochę jeszcze smak gumowej pały pamiętam) – uznam, żeś dyskryminowana.

I jeszcze jedno, dla zaostrzenia przykładu. Jeżeli w Chinach katolicy są dyskryminowani, bici, zamykani do więzień, a niekiedy nawet zabijani, to mnie to oburza. Chciałbym, żeby Rzeczpospolita protestowała, albo i przestała importować chiński badziew. Chciałbym bojkotu Igrzysk Olimpijskich. Uważam milczenie świata za haniebne. Dokładnie tak uważam.
Ale to nie ja jestem dyskryminowany.

PS. Jedyna dyskryminacja, jaką tu widzę, to brak tego ładnie prowokującego do dyskusji tekstu wśród polecanych przez Redakcję.


angie

Angie, gdybym teraz zaprotestowal przeciwko Twojej obecnosci na TXT, a ktos podałby informacje o tym jako : TEKSTOWISKO PROTESTUJE PRZECIWKO ANGIE, to dopuscil by sie takiej samej manipulacji, jak dziennikarze opisujacy sytuacje z B16 i La S. To, ze telewizja pisze glupoty, nie oznacza ze trzeba sie nimi posilkowac i chyba lepiej sie czasem zawahac.
Komunikaty oczywiscie zrozumialem. Problem w tym, ze protest przeci B16 nie byl antykatolicki, tylko lewacki, a lewacy protestowaliby takze przeciwko rabinowi czy imamowi.


Panie Yayco,

bardzo mądry wpis i się zgadzam z większością, wie c nie dokomentowuje, bo pan temat wyczerpał...
Ale małej złosliwości se odmówić nie mogę:
pisze pan:
,,bo przyszedł Grześ i spróbował mnie zbić (z naciskiem na “próbował”). Przeciwnie, Igła, którego wcześniej i nieco ezopowo, za podobne wycieczki pod adresem katolików zrugałem, zaproponowal mi, żebyśmy razem zbili Grzesia.”

Ja jako wieczny pacyfista, anarchista i wiejski głupek przemocy nie uznaję, więc nawet próbować nie będę...
Zresztą nie wątpię w pana przewagę nie tylko intelektualną...
A i bić to mi się zdarzało (nie licząc głębokiej podstawówki) raczej tylko na żarty…, no, ale na to to trza se zasłużyć, bo to z najlepszym kumplem się zdarzało
Pozdrowienia, jak zwykle serdeczne.


Magia

Jan Paweł II nie żyje a Benedykt XVI nie jest już kardynałem tylko papieżem. Czujesz różnicę?
Jan Paweł II zliberalizował KK, Benedykt XVI jest dużo bardziej konserwatywny. Czujesz różnicę?
Kościół jest jak państwo. Jak monarchia.
“Służymy mieczem Tobie Królu”.
Być może dyskryminacja to zbyt mocne słowo. Ale już nie raz słyszałam jak go nadużywano w wielu dużo mniej istotnych sprawach. Więc i ja zdecydowałam się go użyć. Być może i nadużyć – żeby podkreślić jego siłę.
Po atakach na mnie widzę, że mi się udało :-)
Ps. Z tą matką to żartowałam :-)

Sunrise. Sunset.


Angie

No cóż. Odmeldowuję się.


Panie Yayco

:-)
Redakcja mnie nie lubi to dlatego :-)
Być może i nadużyłam słowa “dyskryminacja” zrobiłam to jednak (jak już tłumaczyłam innym) po to żeby pokazać jak często jest nadużywane. Słyszałam je wypowiadane w dużo prostszych i bardziej błahych sytuacjach.
Chciałam powiedzieć przez to, że katolicy też mogą czuć się dyskryminowani.
Pozdrawiam serdecznie

Sunrise. Sunset.


Griszeq

Ja właśnie to chciałam powiedzieć... Manipulacja informacją.
Nikt mnie nie rozumie… :-(
Cóż wątpię czy protestowano by przeciwko imamowi czy rabinowi… Bardzo wątpię. Z pewnością to się okaże.
Pzdr

Sunrise. Sunset.


Nie bardzo rozumiem

O co to całe zamieszanie? Angie poczuła w swej bujnej wyobraźni się zdyskryminowana? Ok, tak ma. Równie dobrze może poczuć się zgwałcona, gdy jakiś facet spojrzy na nią z zainteresowaniem. W wyobraźni można wszystko.


Angie,

,,Po atakach na mnie widzę, że mi się udało :-)”

E tam, nadinterpretacja:), po reakcjach widać, że komentatorom się nudzi i gadają o rzeczach nieistniejących…
I przez takie nadużywanie pojęć nie przejmuje się póxniej ważnymi rzeczami, bo jeżeli ten twój tekst jest oznaką dyskryminacji katolików czy jezeliw Polsce, gdzie w świadomości, kulturze, tradycji (nawet w świadomości ateistów) dominuje chrzescijaństwo (choćby ja jako niewierzący napisałem niejeden komentarz odwołujący się do wartości chrzescijanskich), ma być dysktyminacja rzekomo.
To jeżeli u nas jest dyskryminacja, to co jest w Chinach, Indiach itd.
Trochę mi się kojarzysz z Panem Paliwoda tym tekstem, który krytykom jego tekstów czy osoby delikatnie szydzace czy krytykujące chrzescijanstwo (albo jakies aspekty jak państwo wyznaniowe np.) odparł,że przez nich to chrzescijan w Sudanie zabijają i jeszcze coś o Nowej Srebrenicy pitolił.
No, to sory, ale takie teksty, to powodują, że gadka staje się alkbo wzajemnym obrzucaniem etykietkami.metkami/obelgami albo gadka o niczym, tak jak tu dziś właściwie
No może przesadziłem, bo komentarze całkiem ciekawe, aczkkolwiek tekst jak już zanzaczyłem nieraz dla mnie słaby, no i nietrafny.


Szymek

a ja tam uwazam, ze jakby protestowali przeciwko rabinowi, to dostaliby etykietke antysemitow, jakby przeciw imamowi, to etykiete ultra/krypto katolikow, a jak przeciw B16 protestuja, to od razu sa antykatolikami. a tymczasem to caly czas sa nasi poczciwi lewaccy bojownicy o cos tam.

jak ktos chce sie czuc dyskryminowany z uwagi na wiare, to nawet jak go golab obfajda, to stwierdzi ze golebiarze celowo szkola golebie by nalatywaly na ludzi o sprecyzowanych pogladach. bez wzgledu oczywiscie na wyznanie.

no i wolalbym, zeby gwardia szwajcarska jednak nie lamala ludzi tylko dlatego, ze sa antypapistami, ateistami, lewakami czy kim tam sobie sa. bo nagle za chwile znajdzie sie pretekst, zeby mnie polamac.


Delilah

Widzę, że masz bardzo bujną wyobraźnię...
Nie rób ze mnie idiotki z manią prześladowczą z łaski swojej.
Nie musisz się ze mną zgadzać, ale nie mierz mnie swoją miarą. Bardzo proszę.

Sunrise. Sunset.


Grześ

Jezusie Chrystusie…
Wyzywasz mnie od Paliwody.
Żeś przesadził.
Ja nie żartuję... Taki mam już pogląd i go sobie ujawniam, bo poglądów własnych wstydzić się nie mam zamiaru. Jeśli Tobie on się nie podoba to ok. Ale obelgami nic nie zdziałasz.
Jakiś czas temu miałam całkowicie przestać pisać o polityce. Tu polityką śmierdzi.

Sunrise. Sunset.


>Angie

Jakieś dziwne wnioski wyciągasz z mojego komentarza:)

Problem nie polega na tym, że ja się z Tobą nie zgadzam, a już z cała pewnością nie usiłuję robić z Ciebie idiotki. Gdyby opisana przez Ciebie sytuacja faktycznie miała miejsce, to przypuszczam, że poparłabym Twoje odczucia o dyskryminacji. Ale Ty opisałaś sytuację wyobrażoną, nadając jej pozory faktów. A wyobrażać sobie naprawdę każdy może wszystko.


Delilah

Nie rozumiesz. Oburza mnie nie wymyślona przeze mnie sytuacja tylko zaistniała sytuacja. Ta prawdziwa. Drugą stworzyłam dla kontrastu.

Sunrise. Sunset.


Co do paliwodzenia,

to ja, siebie , uznaję za specjalistę.
W tytule jest błąd gramatyczny, ale niech ci Jarecki tyłek skroi.
Co do meritum to se pogadajcie.
Igła


>Angie

Ależ znakomicie rozumiem:)
To co się faktycznie wydarzyło świadczy tylko i wyłącznie o głupocie i zadufaniu grona osób z La Sapienzy. Dyskryminacji jakoś nie mogę się w tym dopatrzeć, a jeśli już (na siłę) to jedynie dyskryminację BXVI, w żadnym wypadku nie katolików ogólem.


Panie Igła

Nie ma błędu.
Czuje się dyskryminowana jako katolik, a nie jako katoliczka.
To dotyczy i kobiet i mężczyzn.
Jarecki mi tyłka kroić nie będzie. Już jestem duża.

Sunrise. Sunset.


Griszegusiu

Ja myślę jednak, że lewacy to też politycznie poprawne bestie. Choć w głębi duszy tak mówią to jednak łatwiej im protestować przeciw katolikom niż innym. Z prądem łatwiej się płynie.

Ten mechanizm, o którym piszesz może działać i nieco inaczej.
Jak przemawia rabin czy mułła to niech sobie gadają te swoje dyrdymały, ale jak katol to już jest klerykalizacja świeckiego uniwersytetu.
Jak już ktoś odważy na jakiego mułłę złe słowo powiedzieć to jest oszołom (a lewacy wbrew pozorom kochają politpoprawność), szowinista katolski itp., ale jak coś złego powie się o tych co krytykują katolików to od razu argumenty w stylu tych gołębi.
Bez przesady.

p.s. a jeśli chodzi o gwardię to chciałbym by po ewentualnych atakach na BXVI w czasie tego przemówienia(a tym także grozili, nie tylko poprzez przeszkadzanie okrzykami), które odwołano wzięli się do roboty. Nikt nie mówił, że mają bić i łamać bez powodu.

chce ktoś susła?


Igła

Co Ci się w meritum nie podoba?

Bo ja Ci tyłek skroję.

Pozdrawiam serdecznie.:D


Dalilah

Pamiętaj. Kto obraża głowę Kościoła – obraża Kościół. Tak jak ktoś obrażając głowę państwa obraża państwo.
Ja tak czuję.

Sunrise. Sunset.


Szymek

trudno protestowac przeciw katolikom i plynac jednoczesnie z pradem w kraju, gdzie wiekszosc to katolicy. protesty skierowane sa bardziej w strone instytucji kosciola, bo nawet lewak wie, ze atakujac samo wyznanie zostanie natychmiast zakwalifikowany jako totalitarysta, co to sie ludziom wpieprza w prywatne kwestie, a tego jak sam wiesz, lewacy boja sie jak ognia (znaczy sie: etykiety totalitarystow).
dlatego dla zachowania chocby wlasnie pozorow politycznej poprawnosci, darliby sie i falagowali na wiesc o przyjezdzie rabina czy imama.

problemem jest to, co zauwazyl yayco – naduzycie slowa dyskryminacja. jesli kwekniesz, ze nie podoba Ci sie to co zydzi robia z pelestynczykami, to zostaniesz antysemita i goracym zwolennikiem holocaustu, ktory dodatkowo popiera ubieranie kobiet w burki. jesli cos bakniesz o racji antyterorystycznych akcji żydow, to przypna Ci latke katolickiego ultrafaszysty, ktory wytepilby arabusow za ich kolor skory i wiare. i tak sie to konczy – doszukujemy sie w jakis drobnostkach podtekstow i dmuchamy balony wielkich slow.


>Angie

Protest przeciwko wizycie w jakims miejscu nie ma nic wspólnego z obrazaniem, to po pierwsze. A po drugie, uznając zwierzchność papieża nad Kościołem Katolickim niekoniecznie muszę podzielać jego opinie w każdej jednej kwestii, czyż nie? Niestety nawet dogmat o nieomylności papieża nie dotyczy wszystkich spraw.


>Angie

hmm – to ze Katolicy nie walcza jest chyba zrozumiale.
To nie jest religia walki tylko nastawiania drugiego policzka.

Jak ktos chce religie walki, to chyba musi zmienic wyznanie – przynajmniej moim zdaniem tak to wyglada

pozdrowienia


Delilah i Jacek Ka

Delilah

Papież jest głową KK i jeżeli ulega się terrorowi(kilkudziesięciu studentów i kilku wykładowców), by ową głowę KK zdystansować, to, to jest obraza całego kościoła.

Jacek Ka.

Albo może zostać następnym męczennikiem?
To sarkazm, jakby co.

Religia Katolicka stworzyła Europę i dlatego należy jej się szacunek, nawet u niewierzących.

Pozdrawiam serdecznie.:D


Algo

A może by tak zacząć odróżniać antykatolicyzm od antypapizmu? I jeszcze Głowę KK od Głowy państwa Watykan. Szczególnie w warunkach włoskich.
To taka mała uwaga. Marginesowa całkiem. Choć być może nieco uporządkuje dyskusję o poczuciu “dyskryminacji”, jakie zanotowała u siebie Angie.


Angie, nie wyzywam od Paliwody, pod żadnym pozorem,

tylko mnie śmieszy gadanie o dyskryminacji, gdy mamy do czynienia z dominacją:)
No, ale to mój własny pogląd, lepiej by to wyjasnił Nameste, bo on dobry jest w te klocki, ja tak pisać nie umiem…
Algo, a co to za gadanie ,,należy się”?
Ja nie szanuję religii za wycinanie katarów, za krucjaty, za zakony rycerskie, za kwspieranie konkwisty i kolonializmu(choć tu trza przyznac, że biskupi byli hiszpańscy, co protestowali przeciw okrucienstwom wobec Indian), nie szanuję za wspieranie szmatławych gazetek typu ,,nasz Dziennik”, za kazania księzy, w których się pieprzy o owsiaku, Zydach i polityce.
Tyż mam za to szanować?
Mogę szanować za katedry, drewniane kościoły, psalmy, Ewangelię, św. Franciszka, Matkę Teresę z Kalkuty, s. Chmielewską i jeszcze mnóstwo osób, zjawisk, rzeczy, dzieł kultury.
Ale czasem mam wrażenie, że to co wymieniłem w drugim rzędzie, to znaczny, ale jednak margines.
Może za dużo tekstów w necie ,,ktaolików” i ,,prawaków” czytam, miast prawdziwie chrześcijańskie dzieła…
Pewnie tak, więc idę nim się rzucicie na mnie całą rodziną:)


I zobacz Grzesiu, ile zdań rozbieżnych w jednej chacie

a jakoś nikt sobie do oczu nie skacze. I tak należy trzymać i pamiętać że nawet jakieś takie ooogromne i ważniste rzeczy to jeno parę procent całości.
Pozdro

jacek [dot] jarecki63 [at] gmail [dot] com


>Alga

hmm – ja bym napisał bardziej tak, ze Katolicyzm Europe ukształtował a nie stworzyl…

A nie wiemy, co by ja ukształtowało i jak by wygladala Europa, gdyby Katolicyzmu nie bylo, albo nie mial by takiej sily przebicia. Byc moze Europa bylaby lepsza niz teraz – oczywiscie mogloby byc tez gorzej… ;-) To nie ma jednak znaczenia, bo nie wiemy jakby bylo gdyby bylo inaczej…

Nie rozumiem jednak dlaczego mam miec z wymienionego powyzej powodu do tej religii szacunek?

Nie oznacza to oczywiscie, ze szacunku nie mam – mam ale taki sam, jak do wiekszosci innych ludzkich idei – wynika on tylko z tego, ze z zalozenia i na wstepie ogolnie zywie szacunek do ludzi jako takich…

pozdrowienia


Dalilah

A czy to się nie łączy, zobacz np. Jeżeli ktoś podpala kukłę Busha, to uderza w USA, przynajmniej tak to jest odbierane, przez wszystkich i razem z tą kukła pali się też sztandar USA, więc nie rozumiem, Ciebie, chcesz poprostu udowodnić mi, żem od Ciebie głupszą, bo mam inne poglądy?

Pozdrawiam serdecznie.


Jacku Ka.

Stworzył, jak tak uważam, oczywiście też ukszatałtował, ale twórcą takiej, a nie innej Europy jest właśnie KK.

Szacunek należy się właśnie dlatego, bo tak to dawno by Europy nie było,pamiętaj, że większe Imperia upadały, bo zabrakło szacunku.

Pozdrawiam.


Algo

przepraszam, bo Twoje pytanie do Delilah zostało skierowane. Ja też chcę Cię o coś zapytać.
Protestujesz przeciwko paleniu kukły Busha? A jak palono kukłę Wałęsy to, co wtedy mówiłaś? A jeśli jutro ktoś spali kukłę Kaczyńskiego to, co powiesz? I czy w każdym z tych przypadków powiesz o dyskryminacji? Kogo? Czego?
Mnie nie odpowiadaj. Sobie odpowiedz.


>Alga

Droga Algo, jesteś mistrzynią uogólniania:)

Był jeden taki, chory na megalomanię, który twierdził “Państwo to ja”. Niestety nie mial racji:) Po kiku latach to samo państwo zweryfikowało w bardzo spektakularny a nawet drastyczny sposób co myśli o takich jak on.

Kuikły Busha nie miałam okazji palić, ale uważam go za idiotę. Twoim zdaniem w ten sposób atakuję USA? A co z Amerykaninami, którzy też nie darzą swego prezydenta goracymi uczuciami? Są wrogami wlasnego kraju?
A Ty sama? Wiem, ze naszego obecnego prezydenta akceptujesz, ale czy w przypadku poprzedniego też tak było? Nie chcesz chyba powiedzieć, że Twój brak sympatii do Kwacha należało odebrać jako atak na Polskę czy Polaków?

Człowiek jest tylko człowiekiem i niezaleznie od tego jaką pełni funkcję jest omylny, a inni mogą go krytykować.
Nic nie mam do Papieża, wprost przeciwnie, swoja konsekwencją wzbudza moją sympatię. Szanuję go jako katoliczka. Ale jako człowiek niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim co głosi. Jego “Szef” po to dał mi rozum i wolną wolę abym z nich korzystała.


Delilah

Wprawdzie blizej mi do twoich pogladow niz Algi, ale z tym paleniem kukly to lekko przesadzilas. Akurat palenie kukly Busha, dokonywane na calym swiecie, jest dokladnie objawem nienawisic do USA, praktycznie nigdy natomiast objawem niecheci do samego Busha, ktory – co podkeslaja nawet jego przeciwnicy – jest milym i symaptycznym gosciem, kttorego trudno nie lubic.
Palenie kukly Kwacha traktowalbym jako objaw niecheci do postkomuny, natomiast paleniu kukly Walesy – jako niechec do Walesy. Takie sobie rozne odczucia, a palenie to samo. ;-)


>Alga

No nie – nie moge sie zgodzic…

Przy takim podejsciu trzebaby miec szacunek do wszystkiego tylko dlatego ze to cos uksztaltowalo swiat taki, jaki istnieje obecnie, a to jest bez sensu.

Przy odrobinie wyobrazni moge sobie wymyslec Europe bez religii Katolickiej w ogole i wcale nie uwazam, ze ona bylaby taka zla.
Nie byloby takiej Europy to bylaby inna i tyle – nie mozna decydowac bez zadnej wiedzy, czy ta inna Europa bylaby lepsza czy gorsza…

W ogole to dlaczego mam miec szacunek do religii, ktorej wyznawcy urzadzali krucjaty, której wyznawcy wymordowali w imie swojej religii mnostwo ludzi po odkryciu Ameryk?, ktorzy palili ludzi na stosie i robili wiele innych nieciekawych rzeczy w swoim czasie i teraz tez czasami robią? – a niby z jakiego powodu? W czym niby ta religia jest wyzsza, lepsza od innych?


>Griszeq

Czy przesadziłam? Nie sądzę. Problem polega na tym, że Bush jako prezydent USA jest dla wielu osób symbolem nie tyle państwa które reprezentuje, co kierunku polityki przez to państwo prowadzonej. Myślę, że palenie jego kukły jest wlaśnie symbolem sprzeciwu wobec amerykańskiego imperializmu, w który to nurt Bush znakomicie się wpisuje.

A Twoje dalsze słowa są jedynie potwierdzeniem mojej teorii o tym, że jednostki nie można identyfikować z panstwem.


Delilah

zgadzam sie z Toba – jednostki nie mozna identyfikowac bezposrednio z Panstwem, natomiast w przypadku Busha tak to jednaj najczesciej wyglada, choc czasem pali sie jedynie amerykanska flage.
Palestynczycy pala kukle Busha jako protest przeciwko wspieraniu Izraela przez USA, natomist watpie, by oddzielali w tym momencie polityke USA od samego USA. W ogole watpie, czy można odróżniać polityke państwa od samego państwa – ale to juz temat zupełnie na inna dyskusje.

Ciesze sie natomiast, ze wrociłas po dluższej nieobecnosci – brakowało nam Ciebie. ;-)


Najpierw dziewczyny

Delilah i Magia.

Co bym powiedziała, gdyby palono kukłę Wałesy, czy Kwaśniewskiego, hmmm…powiem jedno, jeżeli jest to głowa państwa, uderza to w cały naród, mimo, że nie jestem wielbicielem tych panów, szanowałam ich jako naszych przwódców narodu, i bolałby mnie fakt takiej profanacji.

Pozdrawiam.:D


Jacku Ka.

“Przy odrobinie wyobrazni moge sobie wymyslec Europe bez religii Katolickiej w ogole i wcale nie uwazam, ze ona bylaby taka zla. “

A jaka jeżeli nie jest to pytanie już retoryczne, widzisztą Europę, bez podwalin Katolickich, że się spytam?

Pozdrawiam.


Proszę Pani

Po pierwsze w opisywanym przez Panią przypadku w mediach (może za wyjątkiem internetu) nie byłoby żadnej informacji a cóż tu mówić o komentarzu a po drugie awantura poparta uchwałami Sejmu i Senatu RP wybuchłaby w przypadku pojedyńczego głosu profesora (co ja gadam, co ja gadam…), który głośno sprzeciwiłby się wizycie na UW nawet niskiego rangą księdza.


Subskrybuj zawartość