Ksiądz po kolędzie i 'żówik'

Raz w roku po świętach Bożego Narodzenia odwiedza nas ksiądz z naszej parafii. Zapewne bywa też tak w waszych domach Szanowni Konfederaci, ale wy nie macie Krzysia – musicie to przyznać.

Nasz Krzyś cały dzień się ekscytował tą duszpasterską wizytą. Zapytywał ‘po co?’ i ‘dlaczego?’ ksiądz nas odwiedzi. Czy coś przyniesie w prezencie? Zadziwiała go niecodzienna ekspozycja na stole. Nawet chwilami podśpiewywał pod nosem „ksiądz komunista – ma kopaną listę”. Ja co prawda pewna nie jestem co to znaczy, ale wytłumaczyłam mu, że ksiądz nie jest komunistą, a już na pewno nie ma kopanej listy.

Czekaliśmy na księdza kilka godzin. Przyszedł przed 18. Początek standardowy. Modlitwa. Pokropek. Wszystko normalnie. Odetchnęłam z ulgą gdy zobaczyłam, że odwiedza nas mój ulubiony ksiądz z parafii, który traktuje rzeczywistość trochę z przymrużeniem oka.

Kiedy ksiądz usiadł na krześle Krzyś z miejsca wypalił: – Napisz Ciapka. Musisz napisać bo jest nowy.
Ksiądz początkowo nie zrozumiał. – Pojawił się ktoś nowy w rodzinie?
Mama pospiesznie wyjaśniła: – Nie, nie, nie tylko pies – Ciapek.
Ale Krzyś nie ustawał – Napisz Ciapka, to jest bardzo ważne.

W końcu i ksiądz postanowił, że jest to bardzo ważne i napisał Ciapka.
Rozdał obrazki Krzysiowi i Natalii (mi powiedział, że jestem za stara).
Potem pochwali Natalię, że jest dobry dzieciak (bo to ksiądz katecheta mojej siostry), wyraził zdziwienie, że jestem już na trzecim roku studiów, trochę pożartował i zbiera się do wyjścia.

Każdemu z nas podał rękę, do Krzysia jednak mówi: – Przybij piątkę.
Krzyś przybił, ale postanowił pójść o krok dalej i mówi: – ‘Żówik’. – ułożył przy tym dłoń w piąstkę, jak to do żółwika. Kto ma dzieci to wie o co chodzi. Ksiądz jako młodzieżowiec zadziwił się. – Umiesz żółwika? Super! No to żółwik!
Na co Krzyś: – Pod-wo-dny ha ha.

Tu już wszyscy zostaliśmy zażyci, razem z księdzem. Było super.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Aniu, żówik w tytule to taka licencja czy literówka?

I nie udawaj, ze nie wiesz, skąd ta skopana lista.
Krzysiu słodki zmienił po prostu Kaczmarowi tekst
“komunista by się dostać na wspomnianą listę
musiał być zabity przez innego komunistę”
Pozdro

jacek [dot] jarecki63 [at] gmail [dot] com


Tata

Żówik jest literówką, ale w przerobię to w licencję.
Pozdro

Sunrise. Sunset.


Dobrze, że żółwik..

Bo gdyby było: piona, dziesiona, piętnacha, blacha, czacha???

:-*

chce ktoś susła?


Angie

no i kto go tego uczy? gdzie szacun dla starszych?
he? no gdzie?
Że niby Ciapek?
oj, macie za skóra więcej niż początkowo mogłoby się wydawać
:)
Prezes , Traktor, Redaktor


Szymon

No raczej że dobrze… He, he, he…
:-*

Sunrise. Sunset.


Max

Szacun dla starszych? Owszem Krzyś szanuje starszych, ale widać starszych od księdza.
A za uszami mamy sporo. To jest jeszcze nic…

Sunrise. Sunset.


Kiedy Krzyś zakłada bloga?

Powiedz, że Igła pyta?

Igła


Właśnie

może byc videoblog lub foto blog
Prezes , Traktor, Redaktor


Igła i Max

I kiedy byśmy się my kobietki dostały do kompa, jakby Krzyś z Jackiem tu rządzili?

Nie ma tak dobrze i na razie Krzyś niech jeszcze pozostanie malcem i nie dochodzi do kompa, że o blogowaniu nie wspomnę.;P


Alga

igła odda swojego laptopa specjalnie dla Was, kamerke itepe, na zywo bedziemy sobie gotować smakoszkowe potrawy:)
Prezes , Traktor, Redaktor


Igła i Max

Krzyś założy bloga… kiedyś założy i wtedy dopiero zobaczycie… Przestaną być śmichy chichy…
<żółwik>

Sunrise. Sunset.


komentarz

;)))

Kłaniam się zielono


Subskrybuj zawartość