Dzisiaj
8 marca, fatalne święto goździków. Unikać dalekich podróży, nie myć podłogi, chronić gardło przed anginą, jeść czosnek. W razie potrzeby calling zakon bonifratrów.
Jutro
Prognozy są optymistyczne. 9 marca to rocznica: zawarcia przez Polskę traktatu bytomsko-będzińskiego z Habsburgami, pierwszego okrzyku veto! na Sejmie oraz powstania w Krakowie loży wolnomularskiej Przesąd Zwyciężony.
Aura sprzyjać będzie śmiałym przedsięwzięciom i swobodnej myśli, polecam oddanie się pracy intelektualnej, szczególnie, że piątek.
Sobota
Dzień odpowiedni do zdobywania wpływów i zaszczytów, rocznica ustanowienia przez króla Prus Wilhelma III we Wrocławiu odznaczenia wojskowego pod nazwą Krzyż Żelazny.
Niedziela
Och, będzie padać. Obawiam się nawet, że mogą przejść ulewy.
Mówił dla państwa
Jarosław Krecik
komentarze
mądry krecik
już piątek, trwa wytężona praca nad Piłsudskim oraz iloczynem skalarnym
Pino -- 09.03.2012 - 00:18prognoza na poniedziałek
Widać będzie głównie koguty, ale to jest wspaniała budowla.
Przelotna irytacja i wściekłość.
Różne rzeczy będzie się poświęcać und przyłączać (kościół św. Trójcy w Krakowie, Estonię do Rzeczpospolitej).
Nadam Tatarom wsie: Kruszyniany, Nietupa, Łużany i część Poniatowicz.
W sumie, dzień budowlany, dzień wznoszenia zrębów…
Pino -- 09.03.2012 - 10:51R.U.T.A.
git. na koncercie ogień
Docent_Stopczyk -- 09.03.2012 - 11:39No ba,
też bym poszła, o zgrozo, ostatni raz na porządnym koncercie byłam pięć lat temu.
Pino -- 09.03.2012 - 11:53szejm
mieszkasz w metropoliach kulturalnych i nie chadzasz na gigi? :)))
Docent_Stopczyk -- 09.03.2012 - 12:24gdzie ja na gigi
bażant kameralny
(co nie jest do końca prawdą, bo na Śląskim na Płycie było zajebiście, ale od tamtej pory nie miałam okazji)
Pino -- 09.03.2012 - 12:32nie cierpię stationowych koncertów
na palcach jednej ręki stolarza-alkoholika policzyłbym kapele na które bym poszedł na stadion.
najlepsze koncerty są właśnie kameralne. tak! :) gdzie nie oglądam sceny na telebimie, ale często sam na niej jestem i robię stejdżdajwing. he he he no teraz to już nie, ale kiedyś obowiązkowo
Docent_Stopczyk -- 09.03.2012 - 12:45no nie wiem
na Rammsteina bym poszła bez nikakich :)
Pino -- 09.03.2012 - 13:13rak wątroby
nie wiem, czemu byłam pewna, że idiopatyczne zapalenie płuc
Najważniejszym podłożem do rozwoju raka wątrobowokomórkowego (a także marskości wątroby) są przewlekłe zapalenie wątroby typu B i C [1].
Inne czynniki ryzyka rozwoju raka wątrobokomórkowego:
marskość wątroby
hemochromatoza
pierwotna marskość żółciowa wątroby
zespół Budda-Chiariego
spożywanie żywności zakażonej aflatoksyną
długotrwała terapia androgenami
doustne środki antykoncepcyjne
nadużywanie napojów alkoholowych
palenie tytoniu
niedobór α1-antytrypsyny
schistosomatoza i zakażenia przywrą chińską
niedobór enzymu Plk4
polimorfizm genu EGF2
Jednoczesne występowanie dwóch lub więcej czynników ryzyka zwiększa zagrożenie rozwojem tego nowotworu niż gdy każdy występuje z osobna.
połowy słów nie rozumiem, laboga #ktomipomoze
Pino -- 09.03.2012 - 17:44wrzucę już komplet
może potem komuś się zechce to rozkminić:
powiększenie wątroby
słyszalny szmer nad wątrobą w związku z bogatym unaczynieniem guza
wodobrzusze
objawy niespecyficzne, takie jak:
bóle brzucha
utrata masy ciała
złe samopoczucie i osłabienie
uczucie pełności w nadbrzuszu
brak apetytu
obrzęki kończyn dolnych
żółtaczka
gorączka
krwawienie z górnego odcinka przewodu pokarmowego
nagły wzrost poziomu fosfatazy alkalicznej u osoby chorej na marskość wątroby
(o ile pamiętam, Majorka mu przedłużyła życie o parę lat)
Pino -- 09.03.2012 - 17:47Pochmurna sobota,
10 III 1813 we Wrocławiu też były takie chmury.
Pino -- 10.03.2012 - 11:06...
:)
Romanistyka UW jest na Kampusie?
ciekawy tekst trafiłam, za słabo znam francuski, może mi tam przetłumaczą
Pino -- 10.03.2012 - 16:15A nie, to na Oboźnej,
już kojarzę, takie strasznie pochyłe. :)
http://fr.wikipedia.org/wiki/Guerre_sovi%C3%A9to-polonaise
http://chiensdetraineau.free.fr/histoire/chron_WW1.php
uczmy się języków, ahoj :)
Pino -- 10.03.2012 - 16:24Brzydki budynek z tego co pamietam strasznie mają
germanistyka chyba jest w tym samym, raz byłem w sumie aż, jak pisałem magisterkę, to materiałów szukałem, ale nie wiele mi się udało znaleźć.
A uczenie się języków jest fajne, ale totalnie nie dla mnie, stwierdzam.
Jeden niemiecki jako tako, a już reszta, to strach gadać, a przydałoby się znać i tego inglisza i jeszcze ze 3 jakie inne chociaż.
grześ -- 10.03.2012 - 16:41Ty, a potrzebujesz tych tekstów bardzo
czy tak just for fun?
a jak potrzebujesz, to do kiedy:)?
Może da się coś zrobić, zlecę szwestrze:)
grześ -- 10.03.2012 - 16:43Grześ,
brzydki? Się nie wyklucza. :)
Nie just for fun, ale też nie na zaraz, spoko, dopiero marzec, a ja już jestem w sumie 1/3 licencjatu na zabijanie. Niedługo pewnie będę w Warszawie, to się przejdę, kogoś tam znam, chociaż dawno nie mieliśmy kontaktu.
pzdr
Pino -- 10.03.2012 - 16:52To ten?
w sumie widziałam brzydsze
Wielki dwupiętrowy budynek o powściągliwej architekturze zamyka teren uniwersytecki od południa. W roku 1819, jak wynika ze Spisu domów z przyległościami w cyrkule 7 znajdujących się... budynku jeszcze nie było. Na tej parceli znajdował się ogród. Dom istniał na pewno w połowie XIX wieku, bo jego kształt widać dokładnie w Taryffie domów miasta Warszawy i Pragi Henryka Świątkowskiego. Jako właścicielka figuruje tam Tekla Rapacka.
Kamienica uległa zniszczeniu we wrześniu 1939. Po wojnie odbudowała ją Naczelna Rada Zrzeszeń Kupieckich. Dziś w budynku mieszczą się m.in. Instytuty Italianistyki, Romanistyki i Iberystyki.
#fascynujace
Pino -- 10.03.2012 - 16:55Jakbyś chciała, to mogę zazdzwonić i się zpaytać
jak nie na zaraz, to może by z chęcią potłumaczyła.
Tylko nie wiem na kiedy i za ile (ale z jakimś rabatem dużym for sure:))
P.S. Tfu, tfu, chodziło mi o romanistykę w Krakowie na UJ, nie na UW.
grześ -- 10.03.2012 - 16:58Niedokładnie czytam jak zwykle, a poza tym cierpię na ból głowy właśnie.
Sorry, jestem oszczędna ;)
W Warszawie będzie za darmo.
Pino -- 10.03.2012 - 17:05I dobrze:)
oszczędność to cnota, jak wiadomo.
(której grześ niestety nie posiada).
grześ -- 10.03.2012 - 17:09spłonęła Krasna Horka
żal, chociaż i tak dobrze, że nie Oravsky Hrad, który kiedyś zamierzam sobie kupić
Pino -- 10.03.2012 - 19:48Chyba mam gorączkę,
ojciec ma anginę, babci wypadł ząb, niedobrze, Allah paczy.
W czterdziestym drugim, jak się desantowałam pod El Alamein, też miałam gorączkę. :(
Pino -- 10.03.2012 - 21:44To było 1 lipca,
kończyłam właśnie 24 lata (żołnierz Afrika Korps, ur. 1.07. 1918 w Getyndze) kiedy Rommel wydał krótki rozkaz: goń. Z gorączką, kurde, przez pustynne piachy, a naprzeciwko ten głupi Claude Auchinleck.
Fatalnie się skończyło, choć mieliśmy Rommla, ale w Berlinie siedział kompletny szaleniec. :(
Pino -- 10.03.2012 - 21:48prognoza na wtorek
jestem krecikiem, mam krecie obowiązki
Przede wszystkim, ratujmy wieloryby. Idę na szkolenie, składam CV, będzie się zarabiać 12 zł za godzinę, netto. Ciekawe, czy niektóre malutkie hipsterki mają podobne osiągnięcia, tak zupełnie bez żadnych znajomości?
1707 – po raz pierwszy odśpiewano Gorzkie żale w kościele św. Krzyża w Warszawie, pod nazwą Snopek Mirry z Ogrodu Gethsemańskiego, albo żałosne gorzkiej męki Syna Bożego rozpamiętywanie.
1931 – Sejm RP uchwalił ustawę znoszącą wszystkie przywileje lub ograniczenia związane z pochodzeniem, narodowością, językiem, rasą lub religią sprzed 1918.
1943 – rozpoczęła się likwidacja krakowskiego getta.
1954 – został założony Studencki Teatr Satyryków.
O, jak mi przykro, że mi nie jest przykro. Na drugie mam Agnieszka.
Pino -- 11.03.2012 - 00:42Pokój temu portalowi -
powiedziała groźnie Esme Weatherwax.
No, to sobie przyjechałam dzisiaj do Warszawy, pomanifestować. Myślmy o kobietach i dzieciach. Obawiam się, że moja gęba może się ukazać w tefałenach oraz wolnych mediach.
Ultraska do dupy, wszystkim feministkom obowiązkowo karnety na mecze, to moje nowe motto.
A kościół św. Aleksandra przerobimy na klinikę aborcyjną. #jestplan
Pino -- 11.03.2012 - 15:19MIAŁEM SEN
1707 rok, Warszawa, Pałac Saski
ale fajnie
Pino -- 12.03.2012 - 08:30JAK PITBULL W KURNIK
:)
Pino -- 12.03.2012 - 11:14Aha,
calling Poldek, co to będzie za środa pojutrze? Wiem tylko, że minęliśmy właśnie III niedzielę Wielkiego Postu. Kiedy wielka noc?
Pino -- 12.03.2012 - 12:17Pino
calling Poldek, co to będzie za środa pojutrze? Wiem tylko, że minęliśmy właśnie III niedzielę Wielkiego Postu. Kiedy wielka noc?
Wielka noc w tym roku została odwołana ze względu na brak zainteresowania tematyką zmartwychwstania. Zamist niej – Wzorem WOŚP – zostaną zorganizowane festyny i kiermasze: pisanek, baranków z cukru, jadłospisy śniadań wielkanocnych oraz pokazy kulinarne na których będzie się promować kuchnię tzw. wielkanocną. Dochód z nich zostanie przeznaczony na remont niezbudowanych autostrad na EURO 2012.
Projekt będzie realizowany pod hasłem “Odzyskać Wielkanoc – Dość katolickiej indoktrynacji”, dofinansuje go UE ze środków funduszy spójności, a zarządzać nim będzie “Nowa Krytyka polityczna” wspólnie z przyjaciółmi w Niemiec – którzy pozyskali sympatię społeczną podczas niedawnego marszu niepodległości.
************************
poldek34 -- 12.03.2012 - 13:00Drążę tunel.. .
Ach,
czyli będzie zabawnie. :)
Pino -- 12.03.2012 - 13:26No wiesz,
jako protestantka z przyjemnością odzyskam Wielkanoc.
Na razie
Pino -- 12.03.2012 - 13:27Poldek
Twój komentarz z 13:00 jest zabawny. Zabawny, nie śmieszny. Zabawny, w najlepszym tego słowa znaczeniu.
Magia -- 12.03.2012 - 15:43Magia
Dla mnie, nie jest ani zabawny ani śmieszny.
************************
poldek34 -- 12.03.2012 - 17:09Drążę tunel.. .
Możliwe, że dla Ciebie nie jest, Poldku.
Każdy odbiera słowa na swój własny sposób.
Magia -- 12.03.2012 - 17:19Zabawność (poprzez ironię a nawet sarkazm) nie przeszkadza jednak w głębszym widzeniu poruszanego tematu. Wprost przeciwnie, zabawny tekst potrafi wiele uwypuklić. W krzywym zwierciadle czasem lepiej widać niż w zwykłym.
Docelowy plan jest taki,
w RP ma zostać 20% wierzących katolików. Osobiście mam upaczonego jednego luteranina, może będą z tego jakieś bażantki protestanckie kiedyś.
Pino -- 12.03.2012 - 19:40No dobra,
Poldek przekazał wielkanocne instrukcje, aczkolwiek pytałam go o środę 14 marca. Trzeba będzie samemu coś wykombinować.
(poniedziałkowa prognoza sprawdziła się świetnie – jest coraz bliżej końca świata, znaczy mojego prawdziwego nazwiska drukowanego w papierze)
(Pwt 4,1.5-9)
Mojżesz przemówił do ludu, mówiąc: A teraz, Izraelu, słuchaj praw i nakazów, które uczę was wypełniać, abyście żyli i doszli do posiadania ziemi, którą wam daje Pan, Bóg waszych ojców. Patrzcie, nauczałem was praw i nakazów, jak mi rozkazał czynić Pan, Bóg mój, abyście je wypełniali w ziemi, do której idziecie, by objąć ją w posiadanie. Strzeżcie ich i wypełniajcie je, bo one są waszą mądrością i umiejętnością w oczach narodów, które usłyszawszy o tych prawach powiedzą: Z pewnością ten wielki naród to lud mądry i rozumny. Bo któryż naród wielki ma bogów tak bliskich, jak Pan, Bóg nasz, ilekroć Go wzywamy? Któryż naród wielki ma prawa i nakazy tak sprawiedliwe, jak całe to Prawo, które ja wam dziś daję? Tylko się strzeż bardzo i pilnuj siebie, byś nie zapomniał o tych rzeczach, które widziały twe oczy: by z twego serca nie uszły po wszystkie dni twego życia, ale ucz ich swych synów i wnuków.
***
Majestat prawa mnie dziś opieprzył z użyciem trudnych słów, mianowicie jestem podobno prawnie irrelewantna. Nie dopytywałam. Ale zaraz ma przynieść mi piwo, więc może jest jeszcze szansa.
Pino -- 12.03.2012 - 23:38święta wiosenne
są bardzo fajne. pod warunkiem że nie pada
Docent_Stopczyk -- 13.03.2012 - 07:22wywaliło korki
odkryłam na liczniku wlepkę z białą gwiazdą, nożyk nie pomógł, dobry klej
note: przywieźć z Warszawy prawidłowe obrazki
Pino -- 13.03.2012 - 08:25Wolne Media mówią:
doceńcie mój szaleńczy obiektywizm naprawdę nie było aż tak źle
jeszcze nie obejrzałam do końca, więc nie wiem, czy tam jestem
http://vod.gazetapolska.pl/1329-manifa-relacja-prawdziwa
Pino -- 13.03.2012 - 12:00Ta niepraktyczna pryncypialność,
skończyły się w trafice moje ulubione szlugi, pani zaproponowała mi inną markę, ten sam skład – nie kupiłam, bo nazywają się Che, na ramce morda w berecie.
Teraz męczę się z bibułkami i tytoniem, ech.
Pino -- 14.03.2012 - 09:01prognoza na czwartek
1000 – Zakończył się zjazd gnieźnieński, spotkanie cesarza Ottona III z Bolesławem Chrobrym.
1412 – W Lubowli podpisano traktat przymierza polsko-węgierskiego.
1570 – Biskup kujawski Stanisław Karnkowski ogłosił tzw. Statuty Karnkowskiego (lub Konstytucje Gdańskie), potwierdzone przez Sejm 20 czerwca 1570, precyzujące zwierzchnie prawa króla polskiego i Rzeczypospolitej w Gdańsku oraz na morzu.
1595 – W założonym przez siebie Zamościu kanclerz Jan Zamoyski otworzył akademię, zwaną później Akademią Zamojską.
Czyli: dzień dobry na negocjacje i wymianę włóczni na wielbłądy (chcę moje camele! pieniędzy!), na zawieranie sojuszy, na rozmowy z majestatem prawa, który chwilowo gdzieś wybył, a przede wszystkim, Allach paczy, pójdę w końcu na konwersatorium.
Pino -- 14.03.2012 - 09:59Zamość
calling
w kwietniu jadę do tego miasta idealnego uskuteczniać zdjęcia
Docent_Stopczyk -- 14.03.2012 - 14:20Nie lubię Zamościa,
ale z Tobą mogę się wybrać, i tak w kwietniu na pewno uskuteczniam operację Lublin. Napisz tu albo na priv, kiedy to ma być, muszę zaoszczędzić pieniążek.
Pino -- 14.03.2012 - 17:19jeszcze nie wiem
lepiej Ty daj znać na tym wstrętnym fejsie, kiedy robisz drang nach Lublin, a ja sie jakoś dotoczę. mam w sumie bliżej ;-)
mam plany co do Lbn i jego industrialnych pozostałości
Docent_Stopczyk -- 14.03.2012 - 18:37Niech to licho,
Krecik się pomylił i czegoś nie przewidział, trzeba było uważniej wczytać się w 15 marca:
1940 – Akcja T4: w dniach 13-15 marca zostało zamordowanych przez hitlerowców około 500 pacjentów obecnego szpitala psychiatrycznego im. J. Babińskiego w Łodzi.
1944 – Rada Jedności Narodowej opublikowała deklarację programową O co walczy naród polski.
1945 – Uroczysta inauguracja roku akademickiego na Uniwersytecie Jagiellońskim.
1950 – Polska wystąpiła z Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Uch, nie cierpię drugiej wojny, PRL-u w sumie też, chyba, że yassa opowiada ciekawostki z epoki stalinizmu.
Pino -- 15.03.2012 - 13:05Kurwa, ale nudy,
zaczynam niemalże współczuć y, skoro on się tak czuje prawie całe życie.
No to lecimy z piątkiem:
św. Abban z Magheranoidhe (irlandzki zakonnik)
św. Dentelin (dziecko) (również 14 lipca)
św. Gabriel Lalemant
św. Herybert z Kolonii (biskup)
O żadnym totalnie nie słyszałam, ignorancja ma wielką jest.
597 p.n.e. – Wojska króla Babilonii Nabuchodonozora II zdobyły Jerozolimę.
455 – Cesarz Walentynian III zginął od ciosów miecza jednego z żołnierzy w czasie przeglądu wojska na Polu Marsowym w Rzymie.
1190 – W angielskim Yorku doszło do masakry od 150 do 500 Żydów.
1244 – Po 10 miesiącach oblężenia krzyżowcy zdobyli Montségur w Pirenejach, ostatnią twierdzę katarów. Około 200 obrońców zostało spalonych na stosach.
Taaaaaaaaaaak!!! Będą masakry, miecze i zdobywanie! :D
Cudo, nie powinno być nudno jutro.
A jeśli walka będzie krwawa, to nam tej walki będzie wstyd…
Pino -- 15.03.2012 - 22:24Pytanie do publiczności
Czy ktoś tutaj ma telefon w orendżu i czasem ze mną prowadzi długie narady telfoniczne?
Robię właśnie porządek w numerach za pięć złotych.
Pino -- 17.03.2012 - 19:06No zajebiście:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114881,11362001,Radio_Swaboda__...
Jeszcze ktoś ma ochotę wygłosić pean na cześć jakiejś armii? Białoruska jest dużo lepsza od naszej, przynajmniej taki artykuł czytałam kiedyś w jakiejś prawicowej gazecie.
Pino -- 17.03.2012 - 19:37Hahaha,
“Ale pan nie zauważa! Pan nie rozumie! A ja skończyłam filmoznawstwo!” :D
Pino -- 17.03.2012 - 19:58Cudowne,
bierzcie i śmiejcie się wszyscy.
http://www.dwutygodnik.com/artykul/3263-sam-nie-wiemsmierc-na-dwa-smierc...
Pino -- 17.03.2012 - 20:22Jestem szczęśliwym człowiekiem,
ponieważ mam kilka dobrych powodów, by lubić poniedziałki.
Pino -- 18.03.2012 - 21:52Ale niedzielne wieczory też są dosyć fajne,
cisza, spokój, muzyczka, melisa na stoliku…
Pino -- 18.03.2012 - 23:18Allach paczy,
Ogródek śpi, a rozpacz płynie rzeką poprzez świat. Porządek. Lubię to.
Pino -- 19.03.2012 - 00:55Boże, jestem genialna,
praca mojego życia już czai się za rogiem! Aplikacja rozpatrzona pozytywnie! W czwartek rozmowa kwalifikacyjna!
Normalnie bym se poskakała, gdyby nie to, że zalegam pod kocykiem. :D
No dobra,
to nie będzie brutalne, bo mam grypę. Ale rydzów w Pieninach nazbieraliśmy kiedyś całą reklamówkę, ścinając je moją kartą kibica, bo nie mieliśmy noża.
Piosenkę o grzybie śpiewała już Beata Kozidrak: “kiedyś cię znajdę”.
Pino -- 29.03.2012 - 18:10PIno
kude! Prognoza pogody na sobotę mnie martwi. Wczoraj wymieniłem opony na letnie a zimną straszą.. .
p.s.
Jak z ta pracą, udało się wszystko?
************************
poldek34 -- 29.03.2012 - 21:22Drążę tunel.. .
Udało się wszystko,
oni mnie chcieli, ja się zorientowałam, że to wyjątkowo parszywy syf pod płaszczykiem, nagadałam im i wyszłam, nie mam pieniędzy, za to mam poczucie moralnej wyższości. :)
U nas 6 stopni, ale nie pada, na Opolszczyźnie powinno być cieplej. Ahoj!
Pino -- 30.03.2012 - 10:18