Szykuje się prawdziwa rewolucja moralna w rządzie RP. Wszelkie znaki na niebie i lądzie wskazują, że po odejściu rzeczniczki prasowej rządku Agnieszki Liszki, jej miejsce zajmie transseksualista.
To wielki przełom w postawie Platformy Obywatelskiej. I zapewne będzie brzemienny w skutki – z PO może na znak protestu odejść Stefan Niesiołowski czy Jarosław Gowin.
Politolodzy dyskutują, dlaczego Donald Tusk decyduje się na tak kontrowersyjny i ryzykowny dla PR krok. Sprawa wydaje się oczywista – odkąd nowy lider SLD Grzegorz Napieralski buduje swój program zapatrzony w premiera Hiszpanii Zapatero, ekipa Tuska poczuła gorący oddech konkurencji. Przecież niektóre pomysły Hiszpana mogą spodobać się społeczeństwu, a nastawiony na kochanie się Tusk nie może przecież być gorszy od nastawionego na seks bez zobowiązań Napieralskiego.
W tej sytuacji miejsce Agnieszki Liszki zajmie transseksualista. Jedynym, naturalnym kandydatem na to miejsce jest Sławomir Nowak.
Hm… Mam takie wrażenie, że po tym zdaniu zrobiliście wielkie oczy. Nie wiedzieliście, że Nowak jest transem? Jest, nie wiemy tylko czy przed czy już po zmianie płci. Podkreślił zresztą to sam premier Tusk, który na pytanie o płeć rzecznika dwa dni temu na konferencji prasowej odpowiedział:
- Płeć rzecznika nie została jeszcze ustalona.
Czekamy więc. Może już w lipcu dowiemy się, czy to Sławek czy Sławka pokieruje polityką informacyjną rządu. A o sposobach sprawdzania płci Nowaka to może biuro informacyjne rządu niech pomilczy…
komentarze
logiczne :)
Był Noe, Noe, gość co się czasem spinał, ale uwierzył i gdy szedł po gnoju smród już się go nie imał!
max -- 04.07.2008 - 08:52Mac
jeżeli płeć jest nieustalona to raczej jest to hermafrodyta :P
I’d rather be a free man in my grave
Docent Stopczyk -- 05.07.2008 - 15:37Than living as a puppet or a slave