Czy Pani dostała polecenie kompromitowania się na tekstowisku? Bo tylko tym można tłumaczyć to, co Pani ostatnio tu wypisuje.
Gdyby Cezary Gmyz niczego nie sprawdził, to by miała Pani rację. Niemniej najwyraźniej sprawdził. Zaś „dementi” prokuratury nie podważa tego co napisał, tylko pokazuje, że są to wnioski niekoniecznie akceptowane przez dyktaturę matołów. Jeśli powie mi Pani skąd na wraku samolotu na lotnisku w Smoleńsku wzięły się pestycydy, to zacznę się zastanawiać, czy pan Gadający Grzyb ma rację (tylko proszę szanować mój rozum i nie pisać „wyłopotały się na wietrze”). Natomiast, atakowanie każdego, kto spokojnie układa te kawałki i pokazuje jaki obrazek się układa, dlatego że Pani nie podoba się obrazek, to nie jest racjonalne.
Obawiam się, że to nie ja postanowiłam się skompromitować.
Skąd ma Pan informacje, że Gmyz “najwyraźniej sprawdził” swoje informacje?
Wg wiedzy ze szkoły średniej z zakresu chemii – wiedzy, która zdecydowanie wychodziła i wychodzi poza obszar giertychowskiej matury na 30% – Gmyz niczego nie sprawdził, a nawet nie miał pojęcia o co się pytać.
Można przypuszczać, że jako uczeń szkoły średniej zaliczył chemię na słabą trójczynę, a jako TEATROLOG z miernym warsztatem dziennikarskim, nie miał pojęcia jakie pytania zadawać swoim “czterem źródłom”, by zweryfikować ich “rewelacje” o odnalezionych “zjonizowanych cząstkach wysokoenergetycznych”. :D
I tak, mogę Panu powiedzieć, że wcale się nie zdziwię, jeśli na wraku Tutki znajdą się ZWIĄZKICHEMICZNE WCHODZĄCE W SKŁAD PESTYCYDÓW LUB NAWOZÓW SZTUCZNYCH.
Bo, Szanowny Ignorancie, trzeba Ci wiedzieć, że takie związki, jak np. AZOTANAMONU, wchodzą w skład mieszanin zarówno tych do użytku agrotechnicznego jak i WYBUCHOWEGO.
Panie Jerzy
Czy Pani dostała polecenie kompromitowania się na tekstowisku? Bo tylko tym można tłumaczyć to, co Pani ostatnio tu wypisuje.
Gdyby Cezary Gmyz niczego nie sprawdził, to by miała Pani rację. Niemniej najwyraźniej sprawdził. Zaś „dementi” prokuratury nie podważa tego co napisał, tylko pokazuje, że są to wnioski niekoniecznie akceptowane przez dyktaturę matołów. Jeśli powie mi Pani skąd na wraku samolotu na lotnisku w Smoleńsku wzięły się pestycydy, to zacznę się zastanawiać, czy pan Gadający Grzyb ma rację (tylko proszę szanować mój rozum i nie pisać „wyłopotały się na wietrze”). Natomiast, atakowanie każdego, kto spokojnie układa te kawałki i pokazuje jaki obrazek się układa, dlatego że Pani nie podoba się obrazek, to nie jest racjonalne.
Obawiam się, że to nie ja postanowiłam się skompromitować.
Skąd ma Pan informacje, że Gmyz “najwyraźniej sprawdził” swoje informacje?
Wg wiedzy ze szkoły średniej z zakresu chemii – wiedzy, która zdecydowanie wychodziła i wychodzi poza obszar giertychowskiej matury na 30% – Gmyz niczego nie sprawdził, a nawet nie miał pojęcia o co się pytać.
Można przypuszczać, że jako uczeń szkoły średniej zaliczył chemię na słabą trójczynę, a jako TEATROLOG z miernym warsztatem dziennikarskim, nie miał pojęcia jakie pytania zadawać swoim “czterem źródłom”, by zweryfikować ich “rewelacje” o odnalezionych “zjonizowanych cząstkach wysokoenergetycznych”. :D
I tak, mogę Panu powiedzieć, że wcale się nie zdziwię, jeśli na wraku Tutki znajdą się ZWIĄZKI CHEMICZNE WCHODZĄCE W SKŁAD PESTYCYDÓW LUB NAWOZÓW SZTUCZNYCH.
Bo, Szanowny Ignorancie, trzeba Ci wiedzieć, że takie związki, jak np. AZOTAN AMONU, wchodzą w skład mieszanin zarówno tych do użytku agrotechnicznego jak i WYBUCHOWEGO.
I kto tu się kompromituje?
Magia -- 05.11.2012 - 19:19