o zaufaniu wobec drugiej osoby, zwykłym, że w obcym, innym widzimy nie wroga a kogos potencjalnie życzliwego, że nie uważamy, że każdy czyha na nasza własność/pieniądze, że każdy chce tylko korzyści i dóbr materialnych itd
Nie widzisz takiej mentalności?
Toś szczęśliwy cżłowiek albo za dobry:)
Ja widzę u wielu, często u wielu wartościowych ludzi, często u siebie też.
Co do Państwa, nie wiem, akurat policja nie licząc jakichś odjazdów czasem i incydentów to dobrze się sprawuje i raczej i zaufanie społeczne ma chyba całkiem duże.
ja zresztą od pewnego czasu musz epolicji bronić, bo bestfriend od ponad dwu lat w policji pracuje:)
Poldku, kontrola może i lepsza, ale nie da się na siłę nikogo zmusić do czegoś, nie da się ludzi kontrolować, taki uczeń , który uczy się ze strachu przed jedynką, to się niewiele nauczy, uczeń który zaufa nauczycielowi i uwierzy, ż eta nauka jest mu potrzebna, dopiero sukcesy osiągnie.
Nauczyciel, który zaufa uczniom i np. pozwoli im mówić, zamiast przemawiać do nich ex kathedra, dopiero może poczuć smak sukcesu i zobaczyc jakich wspaniałych uczniów ma.
Kontrola to krótkoterminowy sposób jest.
I zawodny.
Co do czucia, ja się czuję człowiekiem przede wszystkim.
Człowiekiem, który osadzony jest w polsczyźnie totalnie i wrzucony w Polskę.
Marku,
o zaufaniu wobec drugiej osoby, zwykłym, że w obcym, innym widzimy nie wroga a kogos potencjalnie życzliwego, że nie uważamy, że każdy czyha na nasza własność/pieniądze, że każdy chce tylko korzyści i dóbr materialnych itd
Nie widzisz takiej mentalności?
Toś szczęśliwy cżłowiek albo za dobry:)
Ja widzę u wielu, często u wielu wartościowych ludzi, często u siebie też.
Co do Państwa, nie wiem, akurat policja nie licząc jakichś odjazdów czasem i incydentów to dobrze się sprawuje i raczej i zaufanie społeczne ma chyba całkiem duże.
ja zresztą od pewnego czasu musz epolicji bronić, bo bestfriend od ponad dwu lat w policji pracuje:)
Poldku, kontrola może i lepsza, ale nie da się na siłę nikogo zmusić do czegoś, nie da się ludzi kontrolować, taki uczeń , który uczy się ze strachu przed jedynką, to się niewiele nauczy, uczeń który zaufa nauczycielowi i uwierzy, ż eta nauka jest mu potrzebna, dopiero sukcesy osiągnie.
Nauczyciel, który zaufa uczniom i np. pozwoli im mówić, zamiast przemawiać do nich ex kathedra, dopiero może poczuć smak sukcesu i zobaczyc jakich wspaniałych uczniów ma.
Kontrola to krótkoterminowy sposób jest.
I zawodny.
Co do czucia, ja się czuję człowiekiem przede wszystkim.
Człowiekiem, który osadzony jest w polsczyźnie totalnie i wrzucony w Polskę.
I któremu z tym dobrze.
Choć nie zawsze.
pzdr
grześ -- 12.11.2009 - 23:23