Swoimi tekstami wzbudzasz zaufanie( mówię tu o sobie), dostrzegam w nich mądrość, tą szeroko pojętą, prawdziwość, kobiecą wrażliwość i siłę.
Tylko można pozazdrościć tym mężczyznom, którym “sięgnęłąś do kości, do krwi,do mięsa, do Ducha”, pomimo bólu, który temu towarzyszył. Jeśli odnaleźli to, co zgubili, zbudowali to, czego nie dostali, to przecież warto było.
Sama chętnie “wpadłabym” w Twoje ręce, by czegoś takiego doświadczyć. Może lżej by było wiele rzeczy zrozumieć, zaakceptować, do wielu zdystansować, od niektórych uwolnić.
Serdeczności.
Gretchen
Swoimi tekstami wzbudzasz zaufanie( mówię tu o sobie), dostrzegam w nich mądrość, tą szeroko pojętą, prawdziwość, kobiecą wrażliwość i siłę.
ena -- 11.10.2009 - 11:07Tylko można pozazdrościć tym mężczyznom, którym “sięgnęłąś do kości, do krwi,do mięsa, do Ducha”, pomimo bólu, który temu towarzyszył. Jeśli odnaleźli to, co zgubili, zbudowali to, czego nie dostali, to przecież warto było.
Sama chętnie “wpadłabym” w Twoje ręce, by czegoś takiego doświadczyć. Może lżej by było wiele rzeczy zrozumieć, zaakceptować, do wielu zdystansować, od niektórych uwolnić.
Serdeczności.