Właśnie w tym wojowniku jest zasadnicza treść tego, o co mi chodzi.
W tym odróżnieniu go od barbarzyńcy.
To prawda, że zawodowo mam do czynienia z zachwianymi proporcjami, ale moja praca jest dla mnie pretekstem dla przyglądania się ludziom w ogóle. Albo przyglądanie się ludziom stało się pretekstem do takiej pracy.
I ciekawość. Przede wszystkim ciekawość.
Żeby złapać o czym mówi Eldredge trzeba przeczytać całą książkę. Co ciekawe on jest katolikiem, książka wydana jest przez Wydawnictwo w Drodze.
Ja zacytowałam tylko jeden z ważniejszych dla mnie fragmentów.
Drugi najważniejszy jest o tym, że Jezus też był mężczyzną. I nie dlatego mówił o nadstawianiu drugiego policzka, że nie umiałby szczelić , ale dlatego że świadomie z tego rezygnował.
Nie można nadstawić policzka, którego się nie ma , tak o tym pisze, czym mam nadzieję dodatkowo Ci skomplikowałam :))
Griszq
Właśnie w tym wojowniku jest zasadnicza treść tego, o co mi chodzi.
W tym odróżnieniu go od barbarzyńcy.
To prawda, że zawodowo mam do czynienia z zachwianymi proporcjami, ale moja praca jest dla mnie pretekstem dla przyglądania się ludziom w ogóle. Albo przyglądanie się ludziom stało się pretekstem do takiej pracy.
I ciekawość. Przede wszystkim ciekawość.
Żeby złapać o czym mówi Eldredge trzeba przeczytać całą książkę. Co ciekawe on jest katolikiem, książka wydana jest przez Wydawnictwo w Drodze.
Ja zacytowałam tylko jeden z ważniejszych dla mnie fragmentów.
Drugi najważniejszy jest o tym, że Jezus też był mężczyzną. I nie dlatego mówił o nadstawianiu drugiego policzka, że nie umiałby szczelić , ale dlatego że świadomie z tego rezygnował.
Nie można nadstawić policzka, którego się nie ma , tak o tym pisze, czym mam nadzieję dodatkowo Ci skomplikowałam :))
Pozdrawiam radośnie.
Gretchen -- 31.12.2008 - 13:28