kiedyś, nawet zastanawiałem się: co tak naprawdę powoduje wśród znacznej części inteligencji, alergiczną niechęć do IPN?
I wyszło mi, że ten IPN to dla niej, barbarzyńca w ogrodzie, strącający z piedestałów jej bogów.
Np. Andrzeja Szczypiorskiego, błyskotliwego intelektualistę, wielkiego pisarza i postępowego Europejczyka.
A w zamian umieszczający na opustoszałym cokole, Witolda Pileckiego, kierującego się obrzydliwie anachronicznym; Bóg, Honor i Ojczyzna.
I jeszcze jedna uwaga.
Znaczna część inteligencji zdaje się nie dostrzegać doniosłości zmiany systemu totalitarnego na demokratyczny.
Np. stosując paralele absolutnie nie przystające:)
Wygląda na to, że dla niej, to była jedynie zmiana rządu.
Nieco tylko odmienna od standardu obowiązującego w podręcznikowych demokracjach.:)
To też są koszta łagodnej transformacji.:)
Panie Referencie,
kiedyś, nawet zastanawiałem się: co tak naprawdę powoduje wśród znacznej części inteligencji, alergiczną niechęć do IPN?
I wyszło mi, że ten IPN to dla niej, barbarzyńca w ogrodzie, strącający z piedestałów jej bogów.
Np. Andrzeja Szczypiorskiego, błyskotliwego intelektualistę, wielkiego pisarza i postępowego Europejczyka.
A w zamian umieszczający na opustoszałym cokole, Witolda Pileckiego, kierującego się obrzydliwie anachronicznym; Bóg, Honor i Ojczyzna.
I jeszcze jedna uwaga.
Znaczna część inteligencji zdaje się nie dostrzegać doniosłości zmiany systemu totalitarnego na demokratyczny.
Np. stosując paralele absolutnie nie przystające:)
Wygląda na to, że dla niej, to była jedynie zmiana rządu.
Nieco tylko odmienna od standardu obowiązującego w podręcznikowych demokracjach.:)
To też są koszta łagodnej transformacji.:)
Pozdrawiam serdecznie
yassa (gość) -- 15.08.2009 - 19:53