wyciąłeś moje usprawiedliwienie pojawienia się
Co znaczy “nie mam pojecia”? Naprawdę nie analizujesz przyczyn czyjegoś postępowania, bo nie wyjawili ich wprost?;) A jeśli już wyjawią – wierzysz im bezgranicznie?:) No nie rób cyrku.
Poza tym, Grzesiu
wyciąłeś moje usprawiedliwienie pojawienia się
Co znaczy “nie mam pojecia”? Naprawdę nie analizujesz przyczyn czyjegoś postępowania, bo nie wyjawili ich wprost?;) A jeśli już wyjawią – wierzysz im bezgranicznie?:) No nie rób cyrku.
Vlad (gość) -- 06.06.2009 - 21:06