skoro bez słowa spisek, to ja też złagodzę swoją wersję. Zbliżymy się do jakiegoś kompromisu, tej współczesnej religii, a na pewno podtrzymamy dialog, który jest warunkiem zaliczenia nas do kasty ludzi kulturalnych i cywilizowanych. Generalnie na poziomie.
Pamiętam wywiad Mazurka (potem na odwrót: Kataryna-Mazurek), pamiętam pewnie kilkanaście jej komentarzy dot. blogosfery i spraw, o których pisała w Rzepie i Dzienniku. Słuchałem jej wypowiedzi w Gazowniku (tej ze zniekształconym głosem) – ostatnio. To tak z grubsza, z pamięci. Porównywanie jej do Azraela, czy Galopującego Majora, którzy łaszą się do sław dziennikarskich (ostatni miesiąc GM, o czym jego koledzy chwala się na blogach – wizyta u RPO, “wykład” o anonimowości w sieci na UW z Sadurskim, he, he, he…) i biegają po różnych rautach świecąc światłem odbitym, jest jednak poniżej pasa ;) To zdecydowanie nie ten poziom. Kataryna jest jednak kimś, czy się ją lubi, czy nie. Pewnie ma też ten dystans do mediów oficjalnych albo lepiej powiedzieć “prawie” dystans ;)
Mów mi wuju,
skoro bez słowa spisek, to ja też złagodzę swoją wersję. Zbliżymy się do jakiegoś kompromisu, tej współczesnej religii, a na pewno podtrzymamy dialog, który jest warunkiem zaliczenia nas do kasty ludzi kulturalnych i cywilizowanych. Generalnie na poziomie.
Pamiętam wywiad Mazurka (potem na odwrót: Kataryna-Mazurek), pamiętam pewnie kilkanaście jej komentarzy dot. blogosfery i spraw, o których pisała w Rzepie i Dzienniku. Słuchałem jej wypowiedzi w Gazowniku (tej ze zniekształconym głosem) – ostatnio. To tak z grubsza, z pamięci. Porównywanie jej do Azraela, czy Galopującego Majora, którzy łaszą się do sław dziennikarskich (ostatni miesiąc GM, o czym jego koledzy chwala się na blogach – wizyta u RPO, “wykład” o anonimowości w sieci na UW z Sadurskim, he, he, he…) i biegają po różnych rautach świecąc światłem odbitym, jest jednak poniżej pasa ;) To zdecydowanie nie ten poziom. Kataryna jest jednak kimś, czy się ją lubi, czy nie. Pewnie ma też ten dystans do mediów oficjalnych albo lepiej powiedzieć “prawie” dystans ;)
referent Bulzacki -- 23.05.2009 - 21:39