@ D/S

@ D/S

“czytałem książkę na podstawie której nakręcono ten film. nie jest to przyjemna lektura. ale najlepiej mieć klapki na oczach i wydawać sądy o czymś czego nawet się na te oczy nie widziało.”

Gdzie w moich słowach jest jakiś osąd filmu “Kobieta z Berlinie”? Stwierdzam fakt, że film “podkreśla niemiecką krzywdę”. Ani nie ma tu pochwały ani krytyki.
Niektórym czytelnikom klapki przeszkadzają w czytaniu.


Zapomniane wypędzenia By: KriSzu (30 komentarzy) 13 maj, 2009 - 16:24