“czytałem książkę na podstawie której nakręcono ten film. nie jest to przyjemna lektura. ale najlepiej mieć klapki na oczach i wydawać sądy o czymś czego nawet się na te oczy nie widziało.”
Gdzie w moich słowach jest jakiś osąd filmu “Kobieta z Berlinie”? Stwierdzam fakt, że film “podkreśla niemiecką krzywdę”. Ani nie ma tu pochwały ani krytyki.
Niektórym czytelnikom klapki przeszkadzają w czytaniu.
@ D/S
“czytałem książkę na podstawie której nakręcono ten film. nie jest to przyjemna lektura. ale najlepiej mieć klapki na oczach i wydawać sądy o czymś czego nawet się na te oczy nie widziało.”
Gdzie w moich słowach jest jakiś osąd filmu “Kobieta z Berlinie”? Stwierdzam fakt, że film “podkreśla niemiecką krzywdę”. Ani nie ma tu pochwały ani krytyki.
Dymitr (gość) -- 14.05.2009 - 10:04Niektórym czytelnikom klapki przeszkadzają w czytaniu.