Niestety już tam nie jestem i proszę mnie nie drażnić :)
Byłam w tej części Jerozolimy. Trochę jednak inaczej tam jest…
W Tel Awiwie za to nie byłam, jeśli nie liczyć lotniska, ale przecież lotnisko się nie liczy. Miałam tylko sześć dni…
Stojąc przed wyborem czy jechać na jeden dzień do Tel Awiwu, czy pojechać do Yad Vashem – wybrałam Yad Vashem. Jakoś czuję, że zrozumiesz ten wybór.
O wyborze czy jechać do Tel Awiwu czy do Borsukowa mówić nie można, to była kwestia, która nawet mi w głowie nie zaświtała.
Chytrze zostawiłam sobie tam jeszcze kilka miejsc (co najmniej kilka), żeby wracać i wracać, i wracać.
Dziękuję, że mnie odwiedziłeś.
Pozdrowionka.
Witaj Xipe
Niestety już tam nie jestem i proszę mnie nie drażnić :)
Byłam w tej części Jerozolimy. Trochę jednak inaczej tam jest…
W Tel Awiwie za to nie byłam, jeśli nie liczyć lotniska, ale przecież lotnisko się nie liczy. Miałam tylko sześć dni…
Stojąc przed wyborem czy jechać na jeden dzień do Tel Awiwu, czy pojechać do Yad Vashem – wybrałam Yad Vashem. Jakoś czuję, że zrozumiesz ten wybór.
O wyborze czy jechać do Tel Awiwu czy do Borsukowa mówić nie można, to była kwestia, która nawet mi w głowie nie zaświtała.
Chytrze zostawiłam sobie tam jeszcze kilka miejsc (co najmniej kilka), żeby wracać i wracać, i wracać.
Dziękuję, że mnie odwiedziłeś.
Pozdrowionka.
Gretchen -- 09.05.2009 - 13:43