Akcja Tyrpy i Hanny Foltyn-Kubickiej w PE całkowice nieudana – nakierowana wyłacznie na efekt propagandowy w kraju.
Wierz mi lub nie, ale naprawdę nie rozumiem na jakiej zasadzie komuś mogło przyjść do głowy, że właśnie PE jest odpowiednim miejscem do lobbowania za Rotmistrzem.
A co do tego, że o tym, iż nie umiemy uszanować wielkości, to ja Panu tylko odpowiem, że od wczesnego dzieciństwa wkurzało mnie, że żyję w kraju, gdzie byle wiejski poeta ma swoją ulicę a wybitni uczeni, wynalazcy czy podróżnicy – rzadko.
I tu tak jest – pójdź Pan gdześ i spróbuj zainteresować kogoś zrobieniem filmu dokumentalnego na poziomie o jakimś polskim uczonym. Jak dotąd udało się to bodajże wyłącznie Krzysztofowi Langowi, który w 2005 roku zrobił “Przestrzenie Banacha”. I od 4 lat dupa – nic więcej tego typu!!!
Problem jest taki, że wszyscy nieomal decydenci uważają, że jest to tematyka nieinteresująca – przynajmniej nie na tyle, żeby dać kasę na realizację.
@Yassa
Dwie sprawy,
Akcja Tyrpy i Hanny Foltyn-Kubickiej w PE całkowice nieudana – nakierowana wyłacznie na efekt propagandowy w kraju.
Wierz mi lub nie, ale naprawdę nie rozumiem na jakiej zasadzie komuś mogło przyjść do głowy, że właśnie PE jest odpowiednim miejscem do lobbowania za Rotmistrzem.
A co do tego, że o tym, iż nie umiemy uszanować wielkości, to ja Panu tylko odpowiem, że od wczesnego dzieciństwa wkurzało mnie, że żyję w kraju, gdzie byle wiejski poeta ma swoją ulicę a wybitni uczeni, wynalazcy czy podróżnicy – rzadko.
I tu tak jest – pójdź Pan gdześ i spróbuj zainteresować kogoś zrobieniem filmu dokumentalnego na poziomie o jakimś polskim uczonym. Jak dotąd udało się to bodajże wyłącznie Krzysztofowi Langowi, który w 2005 roku zrobił “Przestrzenie Banacha”. I od 4 lat dupa – nic więcej tego typu!!!
Problem jest taki, że wszyscy nieomal decydenci uważają, że jest to tematyka nieinteresująca – przynajmniej nie na tyle, żeby dać kasę na realizację.
Zbigniew P. Szczęsny -- 16.04.2009 - 22:50