Rozumiem, ale o tym zaoraniu IPN to najwięcej mówili sami obrońcy IPN. Moim zdaniem wiele w tym było pijaru mającego bić w politycznego przeciwnika. IPN jest używany jak cyngiel w walce politycznej… Natomiast PO co najwyżej mówiła o konieczności zmian personalnych. Ja akurat bym to popierał. Nie może być tak, że historię ostatniego 30-lecia opisuje się głównie – w mojej opinii – z punktu widzenia opcji narodowej i robi się wszystko aby zniszczyć dobrą pamięć o tzw. lewicy laickiej oraz wszystkiego co nie było tak na prawo jak opisującym wydaje się, że być powinno.
Sergiusz
Rozumiem, ale o tym zaoraniu IPN to najwięcej mówili sami obrońcy IPN. Moim zdaniem wiele w tym było pijaru mającego bić w politycznego przeciwnika. IPN jest używany jak cyngiel w walce politycznej… Natomiast PO co najwyżej mówiła o konieczności zmian personalnych. Ja akurat bym to popierał. Nie może być tak, że historię ostatniego 30-lecia opisuje się głównie – w mojej opinii – z punktu widzenia opcji narodowej i robi się wszystko aby zniszczyć dobrą pamięć o tzw. lewicy laickiej oraz wszystkiego co nie było tak na prawo jak opisującym wydaje się, że być powinno.
leszek.sopot -- 08.04.2009 - 19:18