Znaczy – panie Janku, śliczności Pan zagrał. A jaka forma? :)
Jako Turecki, odmawiam podążania tą samą ścieżką. Nic nie widać, kurde.
No, to tyle tytułem wstępu.
Sie rozwinem…
I co z tego, że się nie podoba metoda? Myślisz, że mocniejsze nie toczą się w jakiś piwnicznych laboratoriach różnych. Eksperymenty Milgrove’a i Zimbardo były jawne i kontrolowane.
Kurde, teraz też jest “po wojnie”. Noo…
W sprawie “prośby”, to tylko poproszę, żebyś wsłuchała się w intonację głosu tego, który prosi. I tak, można spełniać różne prośby. Co ja za banały piszę? Ech…
W sprawie “medialnych puzzli”, to chyba nie złapałaś rybki. A ja nie potrafię zgrabniej wyłożyć tego, co już napisałam. O ja jemioła…
Twoje pytania odnoście bezkrytycznego zaufania są... są... Nie, nie zacznę bo za rok nie skończymy gadać. :)
Jeśli chodzi o terroryzm, to Pani Szanowna, znowu za facetami od bombek pogoniła. A mnie nie tylko o to chodziło. Kolejne pudło. O ja jemioła…
O! Zgodzę się! “Efekt jest smutny.”
No cóż, najlepiej sprzedają się złe wiadomości. Być może dlatego, że ludziska lubią się bać. Być może dlatego, żeby utrzymywać ich cały czas pod presją zagrożeń. Być może jedno i drugie. A może wcale nie to, tylko jeszcze coś innego.
Zadymiłam obrazek? O to chodziło, jakem Turecki. :)
Gretchen
Znaczy – panie Janku, śliczności Pan zagrał. A jaka forma? :)
Jako Turecki, odmawiam podążania tą samą ścieżką. Nic nie widać, kurde.
No, to tyle tytułem wstępu.
Sie rozwinem…
I co z tego, że się nie podoba metoda? Myślisz, że mocniejsze nie toczą się w jakiś piwnicznych laboratoriach różnych. Eksperymenty Milgrove’a i Zimbardo były jawne i kontrolowane.
Kurde, teraz też jest “po wojnie”. Noo…
W sprawie “prośby”, to tylko poproszę, żebyś wsłuchała się w intonację głosu tego, który prosi. I tak, można spełniać różne prośby. Co ja za banały piszę? Ech…
W sprawie “medialnych puzzli”, to chyba nie złapałaś rybki. A ja nie potrafię zgrabniej wyłożyć tego, co już napisałam. O ja jemioła…
Twoje pytania odnoście bezkrytycznego zaufania są... są... Nie, nie zacznę bo za rok nie skończymy gadać. :)
Jeśli chodzi o terroryzm, to Pani Szanowna, znowu za facetami od bombek pogoniła. A mnie nie tylko o to chodziło. Kolejne pudło. O ja jemioła…
O! Zgodzę się! “Efekt jest smutny.”
No cóż, najlepiej sprzedają się złe wiadomości. Być może dlatego, że ludziska lubią się bać. Być może dlatego, żeby utrzymywać ich cały czas pod presją zagrożeń. Być może jedno i drugie. A może wcale nie to, tylko jeszcze coś innego.
Zadymiłam obrazek? O to chodziło, jakem Turecki. :)
Magia -- 18.02.2009 - 17:06