Kozak to on jest, z zupełnie zupełniaście zzupełnionych względów zupełnych.
Chyba powinnam iść spać, bo zacznę pisać panegiryki na cześć Snejku, w wątku unowowcześniającym życie. I sprawy, że tak się wyrażę. Ekhmm…
No chyba, że tak
Kozak to on jest, z zupełnie zupełniaście zzupełnionych względów zupełnych.
Chyba powinnam iść spać, bo zacznę pisać panegiryki na cześć Snejku, w wątku unowowcześniającym życie. I sprawy, że tak się wyrażę. Ekhmm…
Gretchen -- 15.02.2009 - 02:39