na Zana w Lublinie … mieszkałem tam na I roku … imprezy na korytarzu, bębnienie na dachu, ludzkie (sic!) portierki … meta na I piętrze … dziewczęta … ech
najlepszy akademik to był
na Zana w Lublinie … mieszkałem tam na I roku … imprezy na korytarzu, bębnienie na dachu, ludzkie (sic!) portierki … meta na I piętrze … dziewczęta … ech
Docent Stopczyk -- 10.02.2009 - 17:28