zwyczajnie nie wczytalam się w Twoją wymianę zdań z Iglą.
I w nic sobie z Tobą nie pogrywam. Nie chce mi się. Arogancja mlodzieńcza sobie śpi, czego jej zazdroszczę notabene.
Wewnętrzne zaklamanie? Okay, nie przeczę, diagnoza trafną może być.
Ale sorry – dzięki temu malo kto mnie w życiu skrzywdzil, wiesz?
Naiwność, to ja uznalam za luksus zbędny. W wieku lat dwunastu.
Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni…
pururu
Gretchen,
zwyczajnie nie wczytalam się w Twoją wymianę zdań z Iglą.
I w nic sobie z Tobą nie pogrywam. Nie chce mi się. Arogancja mlodzieńcza sobie śpi, czego jej zazdroszczę notabene.
Wewnętrzne zaklamanie? Okay, nie przeczę, diagnoza trafną może być.
Ale sorry – dzięki temu malo kto mnie w życiu skrzywdzil, wiesz?
Naiwność, to ja uznalam za luksus zbędny. W wieku lat dwunastu.
Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni…
pururu