o Coixet to trudno powiedzieć, że to moja ulubiona reżyserka, bo znam właściwie jeden jej film plus nowelkę z filmu “Zakochany Paryż” (o właśnie znasz go?, bom ciekaw twojego zdania, bo niby znakomitych reżyserów tam pełno, a nowelki nierówne i niektóre odpychająceraczej, acz perełki są)
Hm, w sumie
o Coixet to trudno powiedzieć, że to moja ulubiona reżyserka, bo znam właściwie jeden jej film plus nowelkę z filmu “Zakochany Paryż” (o właśnie znasz go?, bom ciekaw twojego zdania, bo niby znakomitych reżyserów tam pełno, a nowelki nierówne i niektóre odpychająceraczej, acz perełki są)
pzdr
grześ -- 25.01.2009 - 21:01