Jasne!

Jasne!

Cichem! W pielesz!

Trzecia, minut jedenaście.

Rozrosło się do rozmiarów ponadwymiarowych, więc jest osobno.

Musiałam wygrzebać swoje ulubione książki pisane o mężczyznach, przez mężczyzn. I niestety, niestety się udało :)

Resztę zostawiam losowi.

Cudnie.

Dzięki Rafał :)

Mam nadzieję, że coś miłego Ci się śni.

No.


O stawaniu się mężczyzną ("Dziecko" Dardenne'ów) By: RafalB (30 komentarzy) 31 grudzień, 2008 - 00:30