Bardzo pięknie. I to gdzie się nie obejrzeć, to pięknie i jeszcze piękniej.
Dziennik się pisze codziennie, ale jak czytam wstecznie to okropnie dużo pracy, by te myśli na gorąco zapisywane porozwijać, by sens jakiś miały dla czytelnika. Kłopot też mam z objętością, ale coś wymyślę.
Zdjęć przez dwa dni zrobiłam kilka setek.
No mówię Panu, że ogarnięcie tego to jest wyzwanie dopiero, jak pomyślę o całości.
Nie ma co jednak się sianem wykręcać, jak pomyślę to i wymyślę.
Wehikuł czasu wygląda bardzo ciekawie. Bliżej mu się przyjrzę z Warszawy.
Panie Sergiuszu
Bardzo pięknie. I to gdzie się nie obejrzeć, to pięknie i jeszcze piękniej.
Dziennik się pisze codziennie, ale jak czytam wstecznie to okropnie dużo pracy, by te myśli na gorąco zapisywane porozwijać, by sens jakiś miały dla czytelnika. Kłopot też mam z objętością, ale coś wymyślę.
Zdjęć przez dwa dni zrobiłam kilka setek.
No mówię Panu, że ogarnięcie tego to jest wyzwanie dopiero, jak pomyślę o całości.
Nie ma co jednak się sianem wykręcać, jak pomyślę to i wymyślę.
Wehikuł czasu wygląda bardzo ciekawie. Bliżej mu się przyjrzę z Warszawy.
Gretchen -- 05.12.2008 - 12:17