Ja nie patrzę na KK jako na organizację mającą poprowadzić mnie przez życie i do zbawienia.
Patrzę na nich jak na organizację polityczną. Od dawna.
I co widzę, po odrzuceniu dogmatów?
Widzę obecnego Papieża, który wydaję mi się śmieszny, wręcz kukiełkowy. I stary.
I widzę jego następcę. Np. czarnego biskupa z Afryki.
I co wtedy wydarzy się w Toruniu?
A potem gdzie indziej?
Acha..
Ja nie patrzę na KK jako na organizację mającą poprowadzić mnie przez życie i do zbawienia.
Patrzę na nich jak na organizację polityczną.
Od dawna.
I co widzę, po odrzuceniu dogmatów?
Widzę obecnego Papieża, który wydaję mi się śmieszny, wręcz kukiełkowy.
I stary.
I widzę jego następcę.
Np. czarnego biskupa z Afryki.
I co wtedy wydarzy się w Toruniu?
A potem gdzie indziej?
Igła -- 14.11.2008 - 16:25