A ja po lekturze Stasiuka to mam zawsze ochotę pojechać do Rumunii. Wprawdzie ta ochota kończy sie sama na sobie, ale zawsze to coś.
Słowacja jest trochę inna i ludzie są chyba trochę inni. Osobiście wolę Słowaków, wynika to chyba z tego, że spotkałem się z agresywnymi lub nieprzyjemnymi wobec Polaków Czechami, a na Słowacji nie zdarzyło nam się to nigdy. Z drugiej strony – większość Słowaków to spotykałem w górach, a w góry chodzi pewien specyficzny sort ludzi – może więć to kwestia “ludzi gór”, a nie narodowości?
Grzesiu
A ja po lekturze Stasiuka to mam zawsze ochotę pojechać do Rumunii. Wprawdzie ta ochota kończy sie sama na sobie, ale zawsze to coś.
Słowacja jest trochę inna i ludzie są chyba trochę inni. Osobiście wolę Słowaków, wynika to chyba z tego, że spotkałem się z agresywnymi lub nieprzyjemnymi wobec Polaków Czechami, a na Słowacji nie zdarzyło nam się to nigdy. Z drugiej strony – większość Słowaków to spotykałem w górach, a w góry chodzi pewien specyficzny sort ludzi – może więć to kwestia “ludzi gór”, a nie narodowości?
Griszeq -- 14.11.2008 - 09:18