No dobrze Grzesiu

No dobrze Grzesiu

Przeczytałam i posłuchałam.

Max wrednie nie dał mi szansy na napisanie pierwszego komentarza pod tekstem, pod którym miał szansę wpisać się tysiące razy.

Ja z Wami nie mogę już czasem :))

Ale weź się w garść Gretchen, nie przyszłaś tu użalać się nad sobą

Grzesiu, no niestety nie jestem w stanie dostrzec u Anji cienia talentu :(

Fajnie się rozdziera, mówię to bez cienia szyderstwa, ale śpiewać?

Patrząc na nią po latach uzmysłowiłam sobie, że okropnie mnie irytowało coś w jej sposobie scenicznego bycia.

Jakaś taka maniera w ruchach.

Jakby udawała, jakby to nie była ona, jakby coś było nie teges…

Co Ciebie w niej urzeka Grzesiu?

Pozdrowienia dla Ciebie Maxie, mimo wszystko hi hi


C jak Closterkeller. Alfabetu muzycznego część druga... By: tecumseh (33 komentarzy) 17 styczeń, 2008 - 17:35