Znamienna była dzisiejsza wypowiedź naszego prezydenta o interwencji w rynek. Nawoływał wręcz Amerykę do jej dokonania. Oczywiście tak, aby nie ucierpieli biedacy i nie zarobili bogacze. Czyli dokładnie tak, jak sie nie da tego zrobić nawet, jak by Ameryka zwariowawszy zainterweniowała i dopuściła do stworzenia ryzyka pojawienia się podobnego przypadku w przyszłości.
Dodatkowo wypowiedział jeszcze kilka bzdur o euro. Chwaląc jednak też rząd Millera i Belki – bez rozróżniania kto lepiej.
Tarantula
Znamienna była dzisiejsza wypowiedź naszego prezydenta o interwencji w rynek. Nawoływał wręcz Amerykę do jej dokonania. Oczywiście tak, aby nie ucierpieli biedacy i nie zarobili bogacze. Czyli dokładnie tak, jak sie nie da tego zrobić nawet, jak by Ameryka zwariowawszy zainterweniowała i dopuściła do stworzenia ryzyka pojawienia się podobnego przypadku w przyszłości.
Dodatkowo wypowiedział jeszcze kilka bzdur o euro. Chwaląc jednak też rząd Millera i Belki – bez rozróżniania kto lepiej.
Eh.
Pozdrawiam serdecznie.
Stary -- 30.09.2008 - 14:49