Celny strzał.
Nie kościelne, nie lewackie, a narodowe, wolnościowe, domokratyczne.
Ja jednak, stronniczo, pozostanę przy obronie święta w polskiej kulturze odwiecznego.
PS. Z tymi datami pognębienia komuny, to jednak sporo kłopotów jest — jakoś tak zawsze było nie do końca, jak nie stan wojenny w perspektywie, to magdalenkowy kontrakt w tle, wolność na 30%; na symbol słabo. Prędzej jednak 31.08 widzę.
Ale święto demokracji (o równie tragicznej wymowie) mamy 3.05, a święto wolności — 11.11.
Krzysiu P
Celny strzał.
Nie kościelne, nie lewackie, a narodowe, wolnościowe, domokratyczne.
Ja jednak, stronniczo, pozostanę przy obronie święta w polskiej kulturze odwiecznego.
PS. Z tymi datami pognębienia komuny, to jednak sporo kłopotów jest — jakoś tak zawsze było nie do końca, jak nie stan wojenny w perspektywie, to magdalenkowy kontrakt w tle, wolność na 30%; na symbol słabo. Prędzej jednak 31.08 widzę.
odys -- 25.09.2008 - 22:11Ale święto demokracji (o równie tragicznej wymowie) mamy 3.05, a święto wolności — 11.11.