tak mądrze rozmawiacie a ja patrzę przez okno i pustkę czuję, nie mam do powiedzenia nic.
Ale pytanie mam do p.Yayca.
Jak to w tej Francji jest ( i we Włoszech ), można sobie np do obiadu te 1/2 l wina wypić a potem do pracy wrócić i to samochodem?
I szef nie wywali na zbity pysk?
I geszeft robić?
Wy tu panowie
tak mądrze rozmawiacie a ja patrzę przez okno i pustkę czuję, nie mam do powiedzenia nic.
Ale pytanie mam do p.Yayca.
Jak to w tej Francji jest ( i we Włoszech ), można sobie np do obiadu te 1/2 l wina wypić a potem do pracy wrócić i to samochodem?
Igła -- 24.09.2008 - 09:25I szef nie wywali na zbity pysk?
I geszeft robić?