oceńmy realnie inne rozwiazanie. Amerykanie nie zrzucaja bomb atomowych. następuje morska blokada wysp. niszczone i palone sa miasta japonskie, dewastowane pola ryzowe. codziennie nad japonie nadlatuja setki bombowcow. jakie straty japonczykow? spalonych, zagłodzonych… miliony? nawet gdyby mialo to potrwac tylko miesiac? jakie straty wsrod amerykanskich pilotow? jaka szansa na rozlanie sie a moze i czesciowy desent na Japonie bolszewików?
to był najbardziej humanitarny sposób zakończenia tej wojny. z tych rzeczywistych – realizowalnych sposobów. jak zauważył Banan – Japończycy dostali wcześniej szanse kapitulacji.
dla mnie kluczowe jest traktowanie ludnosic cywilnej na juz podbitych terenach. porownaj sobie prosze dzialania tych skurwieli amerykanow oraz cywilizowanego narodu niemieckiego oraz dumnej japoni o tysiacletniej historii… sorry za sarkazm, ale o czym tu w ogóle mówić?
Maxie
oceńmy realnie inne rozwiazanie. Amerykanie nie zrzucaja bomb atomowych. następuje morska blokada wysp. niszczone i palone sa miasta japonskie, dewastowane pola ryzowe. codziennie nad japonie nadlatuja setki bombowcow. jakie straty japonczykow? spalonych, zagłodzonych… miliony? nawet gdyby mialo to potrwac tylko miesiac? jakie straty wsrod amerykanskich pilotow? jaka szansa na rozlanie sie a moze i czesciowy desent na Japonie bolszewików?
to był najbardziej humanitarny sposób zakończenia tej wojny. z tych rzeczywistych – realizowalnych sposobów. jak zauważył Banan – Japończycy dostali wcześniej szanse kapitulacji.
dla mnie kluczowe jest traktowanie ludnosic cywilnej na juz podbitych terenach. porownaj sobie prosze dzialania tych skurwieli amerykanow oraz cywilizowanego narodu niemieckiego oraz dumnej japoni o tysiacletniej historii… sorry za sarkazm, ale o czym tu w ogóle mówić?
Griszeq -- 07.08.2008 - 14:46