Ależ oczywiście, że nie napisałeś. Tak sobie zinterpretowałam, bo dla mnie pitu-pitu to takie ple ple ple :)))
O mamo! Jakie demony? Gdzie?
Macie tu jakieś demony?
A odwołania do Gretchen są oczywiste skoro piszę w jej blogu, no nie?
Sajonaro
Ależ oczywiście, że nie napisałeś. Tak sobie zinterpretowałam, bo dla mnie pitu-pitu to takie ple ple ple :)))
O mamo! Jakie demony? Gdzie?
Macie tu jakieś demony?
A odwołania do Gretchen są oczywiste skoro piszę w jej blogu, no nie?
Gretchen -- 28.07.2008 - 12:15