Stachu mówi nawet o mnie, że jestem fighterem, ale czy to można kumplowi wierzyć. Dlaczego Pan wykorzystuje przewagę młodości i lotności i każe mi zgadywać, kiedy demencja jak rak, już człowieka zżera? Co ja mam zrobić, na rany Zeusa…? Pozdrawiam…
Panie Mad Dogu,
Stachu mówi nawet o mnie, że jestem fighterem, ale czy to można kumplowi wierzyć. Dlaczego Pan wykorzystuje przewagę młodości i lotności i każe mi zgadywać, kiedy demencja jak rak, już człowieka zżera? Co ja mam zrobić, na rany Zeusa…?
Andrzej F. Kleina -- 21.07.2008 - 18:57Pozdrawiam…