Panie Grzesiu,

Panie Grzesiu,

fakt, nasi wygrali, chociaż przyznam, długo byłem za nimi, ale to tylko na przekór żonie, która trzymała sztamę z czerwonymi. Później mi to przeszło. A refleksja ogólna – jak Beenhaker miałby naszych z drużyny niemieckiej i z trzech jeszcze innych Rogerów, to pewno gralibyśmy jeszcze.
Pozdrawiam…


Sie ma, jestem "Bolek" By: AndrzejKleina (24 komentarzy) 19 czerwiec, 2008 - 16:46