NELA
ale niejednokrotnie zastanawiam się – jakiego człowieka wychowują współczesne nam pokolenia. Czytając o łysym osiłku z Młodzieży Wszechpolskiej, który reprezentuje interesy prałata J., albo o nękaniu w liceum jednej z uczennic i reakcji na skandal rodziców, nauczycieli i kuratorium – to w aktualnej GW – nie mogę się oprzeć, aby nie powiedzieć, że człowiek w swej istocie bywa bardzo często podły i bez skrupułów. I nie mam pojęcia, czy to trzeba mieć w genach, czy sprawili to rodzice błędami w wychowaniu; czego przez kilkanaście lat po przywróceniu religii do szkół nauczyli katecheci? Mam wrażenie, że tak, jak i dawniej w potrzebie znaleźliby się tacy, co daliby życie w imię obowiązku, bo w imię miłości dają i dziś.
Jednak terror z czasów realnego socjalizmu, gdy sekretarz partii decydował nawet o tym, czy zwykła urzędniczka może dostać podwyżkę, zastąpił inny i chyba jeszcze groźniejszy i silniejszy terror chamstwa, pieniądza i władzy zarówno świeckiej, jak i duchownej. Rozpisałam się....
Ja chcę w to wierzyć...
NELA
NELA -- 01.05.2008 - 13:06ale niejednokrotnie zastanawiam się – jakiego człowieka wychowują współczesne nam pokolenia. Czytając o łysym osiłku z Młodzieży Wszechpolskiej, który reprezentuje interesy prałata J., albo o nękaniu w liceum jednej z uczennic i reakcji na skandal rodziców, nauczycieli i kuratorium – to w aktualnej GW – nie mogę się oprzeć, aby nie powiedzieć, że człowiek w swej istocie bywa bardzo często podły i bez skrupułów. I nie mam pojęcia, czy to trzeba mieć w genach, czy sprawili to rodzice błędami w wychowaniu; czego przez kilkanaście lat po przywróceniu religii do szkół nauczyli katecheci? Mam wrażenie, że tak, jak i dawniej w potrzebie znaleźliby się tacy, co daliby życie w imię obowiązku, bo w imię miłości dają i dziś.
Jednak terror z czasów realnego socjalizmu, gdy sekretarz partii decydował nawet o tym, czy zwykła urzędniczka może dostać podwyżkę, zastąpił inny i chyba jeszcze groźniejszy i silniejszy terror chamstwa, pieniądza i władzy zarówno świeckiej, jak i duchownej. Rozpisałam się....