gdzież mnie, do poważnego jest interesu?
Jako człowiek utrzymujący się z przymusowych i dobrowolnych danin społecznych wolałbym nic już przy prawdziwej ekonomii nie majstrować.
A halny mnie wprawia w dystrakcję, nasilającą się z wiekiem…
Pozdrawiam statycznie
Panie Loreznzo,
gdzież mnie, do poważnego jest interesu?
Jako człowiek utrzymujący się z przymusowych i dobrowolnych danin społecznych wolałbym nic już przy prawdziwej ekonomii nie majstrować.
A halny mnie wprawia w dystrakcję, nasilającą się z wiekiem…
Pozdrawiam statycznie
yayco -- 29.03.2008 - 10:15