Rzecz jasna, że nie musimy gadać.
Szczerze mówiąc, wpadłem tu pogadać z innymi komentatorami.
Próby dialogu z Heleną Trojańską-Parys podjąłem dwie jescze na Salonie, obie zostały skwitowane niewybradnymi kpinami.
Tyle, że tutaj HTP rzuca adminom rękawicę (koronkową acz o niepięknej woni), po drodze zachaczając mnie nią niechcący po twarzy.
PS. Nie dostałem ni razu sygnału od autora blogu, bym w jakikolwiek go uraził, lub bym był tutaj persona non grata. Gdyby tak było, z pewnością nie nadużywałbym gościnności.
Panie Igło
Rzecz jasna, że nie musimy gadać.
Szczerze mówiąc, wpadłem tu pogadać z innymi komentatorami.
Próby dialogu z Heleną Trojańską-Parys podjąłem dwie jescze na Salonie, obie zostały skwitowane niewybradnymi kpinami.
Tyle, że tutaj HTP rzuca adminom rękawicę (koronkową acz o niepięknej woni), po drodze zachaczając mnie nią niechcący po twarzy.
PS. Nie dostałem ni razu sygnału od autora blogu, bym w jakikolwiek go uraził, lub bym był tutaj persona non grata. Gdyby tak było, z pewnością nie nadużywałbym gościnności.
odys -- 04.03.2008 - 12:58