bardzo nienawidzę kłótni,takiego rozrabiactwa i docinania.
Stanąłem w sytuacji głupiej,bo u mnie to się wczoraj zaczęło.
Tak mi się wydaje,że to wszystko przez tę pogodę,tę zimę, niezimę.Chyba i nastroje przez to nie najlepsze.
Wielu pisze o tym,że jakieś nieróbstwo,niechciejstwo,dziwna melancholia ich ogarnia.
Coś w tym jest,ale co tego nie potrafię zdefiniować.Trza by tu jakiegoś bystrzachy,co by zagadnienie obrócił z lewego na prawo,z góry na dół.
Wiem jedno,że to minie i nadejdzie nowy dzień,słoneczny i optymistyczny.
Szanowna Algo
bardzo nienawidzę kłótni,takiego rozrabiactwa i docinania.
Stanąłem w sytuacji głupiej,bo u mnie to się wczoraj zaczęło.
Tak mi się wydaje,że to wszystko przez tę pogodę,tę zimę, niezimę.Chyba i nastroje przez to nie najlepsze.
Wielu pisze o tym,że jakieś nieróbstwo,niechciejstwo,dziwna melancholia ich ogarnia.
Coś w tym jest,ale co tego nie potrafię zdefiniować.Trza by tu jakiegoś bystrzachy,co by zagadnienie obrócił z lewego na prawo,z góry na dół.
Wiem jedno,że to minie i nadejdzie nowy dzień,słoneczny i optymistyczny.
Pozdrawiam
Zenek -- 26.02.2008 - 03:40