ja to sobie myślę, że on może ma zaogniony zespół Toureta, co mu się sieciowo objawia.
Jeśli tak, to współczuć jemu trzeba, prawdopodobnie…
I może nie jemu jednemu.
Proszę zauważyć, jak wielu użytkowników sieci nie potrafi się dłużej wysłowić, żeby jakich wulgaryzmów nieponawsadzać. Bez powodu, bo co innego jeśli danemu człowiekowi kot życie chce odebrać, to zrozumiałe jest, że się naturalny mężczyzna publicznym słowem musi powtórzyć.
Ale są tacy, co po prostu swoją tożsamość w ten sposób znaczą...
Panie Jacku Ka.,
ja to sobie myślę, że on może ma zaogniony zespół Toureta, co mu się sieciowo objawia.
Jeśli tak, to współczuć jemu trzeba, prawdopodobnie…
I może nie jemu jednemu.
Proszę zauważyć, jak wielu użytkowników sieci nie potrafi się dłużej wysłowić, żeby jakich wulgaryzmów nieponawsadzać. Bez powodu, bo co innego jeśli danemu człowiekowi kot życie chce odebrać, to zrozumiałe jest, że się naturalny mężczyzna publicznym słowem musi powtórzyć.
Ale są tacy, co po prostu swoją tożsamość w ten sposób znaczą...
Biednieńcy oni…
yayco -- 19.02.2008 - 20:31