wzruszyła mnie dogłębnie, ale trochę mnie on tymi admirałami austriackimi zaniepokoił, bo od czasu odejścia Pana Arcyksięcia Karola Stefana, nie o wielu słyszałem.
Ale to drobiazg. Nawet jestem za tym, aby dalej iść w tym kierunku i żeby Pan Kleyna był admirałem węgierskim (tam to niektórzy nawet regentami pozostawali, więc perspektywa jest piękna), pan Stary austriackim (bo ma gadane), a ja czeskim, bom skromny.
W ten sposób prezes najpełniej zostanie uznany jako K. u. K Präsident, co pomoże nam w nawiązaniu kontaktu z innymi bratnimi organizacjami Mitteleuropy.
Marzeniami o ekspansji organizacyjnej posilon idę spać, dank grzeczny Pani Gretchen składając za wsparcie lokalowe i uniżony ukłon Panu Prezydentowi Lorenzo.
Piękna Mowa Szanownego Pana Prezesa
wzruszyła mnie dogłębnie, ale trochę mnie on tymi admirałami austriackimi zaniepokoił, bo od czasu odejścia Pana Arcyksięcia Karola Stefana, nie o wielu słyszałem.
Ale to drobiazg. Nawet jestem za tym, aby dalej iść w tym kierunku i żeby Pan Kleyna był admirałem węgierskim (tam to niektórzy nawet regentami pozostawali, więc perspektywa jest piękna), pan Stary austriackim (bo ma gadane), a ja czeskim, bom skromny.
W ten sposób prezes najpełniej zostanie uznany jako K. u. K Präsident, co pomoże nam w nawiązaniu kontaktu z innymi bratnimi organizacjami Mitteleuropy.
Marzeniami o ekspansji organizacyjnej posilon idę spać, dank grzeczny Pani Gretchen składając za wsparcie lokalowe i uniżony ukłon Panu Prezydentowi Lorenzo.
yayco -- 02.02.2008 - 23:50